Raz, że lokalizacja "na końcu świata", po ciemku można sobie nogi połamać.
Dwa, wypożyczalnia w garażu, strojów może dużo ale poupychane gdzie popadnie i w takim stanie, że ja bym sie wstydziła proponować komukolwiek je proponować (ktorego bym nie brała to coś myło oberwane, rozciągnięte, a każde brudne i śmierdzące).
Trzy, Pani prawdopodobnie obsługuję tę "wypożyczalnię" za karę, bo do uprzejmości i chęci jakiejkolwiek pomocy było jej bardzo daleko.
Gdybym nie była "zmuszona" wypożyczeniem stroju na ostatnia chwilę (w piątek pod wieczór, w weekendy jest nieczynne) to bym zaraz po wejściu wyszła. Strój oczywiście był do zszycia w 4 miejscach i do porządnego prania z plam i zapachu.
Nie polecam i na pewno nigdy tam już nie zawitam.