Widok
Pord gdynia
Ja zdałam za pierwszym razem-zero stresu...przesympatyczny egzaminator Pan Paweł Rogowski-ludzkie podejście i fantastyczna atmosfera.Dziękuję i polecam Gdynię :-)
Moja ocena
Pomorski Ośrodek Ruchu Drogowego
kategoria: Urzędy miejskie
obsługa: 6
pomoc merytoryczna: 6
czas oczekiwania: 3
ocena ogólna: 5
5.0
* maksymalna ocena 6
Mimo, że nie zdałam egzaminu u Pana Pawła Rogowskiego to uważam, że Pan Paweł ma bardzo profesjonalne podejście do osób egzaminowanych. Po egzaminie omawia popełniane błędy, mówi o tym, na co powinniśmy zwracać szczególną uwagę i co ewentualnie poćwiczyć z instruktorem. Pan Paweł odpowiada na wszystkie pytania i wątpliwości osoby egzaminowanej. Pełen profesjonalizm. Konstruktywna krytyka. Egzaminator z powołania. Tego typu osoby powinny być zatrudniane prze PORD.
Niestety zdarzają się egzaminatorzy tacy np. jak egzaminator Pan Szymon G, którzy nie potrafią nawet odpowiedzieć " Dzień Dobry". Brak kultury, bark totalnego szacunku do osób egzaminowanych. Brak profesjonalizmu. Omówienie błędów od niechcenia, a na zadane pytanie odpowiedź... " To Pani powinna wiedzieć". Jest to egzamin Państwowy i nikt nie oczekuje, że egzaminator będzie naszym sprzymierzeńcem, ale żeby chociaż pozostał neutralny,a nie negatywnie nastawiony od samego początku. Być może niektórym bycie nieprzyjemnym sprawia satysfakcję, ale w takim wypadku taką osobę należało by skierować do psychiatry , a nie zatrudniać w placówkach Państwowych, za których utrzymanie my podatnicy przecież płacimy.
Niestety zdarzają się egzaminatorzy tacy np. jak egzaminator Pan Szymon G, którzy nie potrafią nawet odpowiedzieć " Dzień Dobry". Brak kultury, bark totalnego szacunku do osób egzaminowanych. Brak profesjonalizmu. Omówienie błędów od niechcenia, a na zadane pytanie odpowiedź... " To Pani powinna wiedzieć". Jest to egzamin Państwowy i nikt nie oczekuje, że egzaminator będzie naszym sprzymierzeńcem, ale żeby chociaż pozostał neutralny,a nie negatywnie nastawiony od samego początku. Być może niektórym bycie nieprzyjemnym sprawia satysfakcję, ale w takim wypadku taką osobę należało by skierować do psychiatry , a nie zatrudniać w placówkach Państwowych, za których utrzymanie my podatnicy przecież płacimy.
jeśli chodzi o egzaminatora Szymona G. to piszesz prawdę. W moim przypadku egzamin zdany, ale od początku był burkliwy, a w pewnym momencie nawet krzyczał, wdałam się z nim również w małą kłótnię, choć na jej końcu dla świętego spokoju przyznałam mu rację. Dużo lepszy był pan Janusz Kossakowski (mam nadzieję że nie przekręciłam imienia), u którego nie zdałam za pierwszym razem na czerwonym świetle, ale był uprzejmy, konkretny, naprowadzał i dawał wskazówki, pozwolił mi kontynuować jazdę prawie pod sam PORD.
Pan Szymon G. Nie powinien wsiadać do samochodu egzaminacyjnego. Osoba która krzyczy, przeklina ( jak w moim przypadku ), wprowadza w błąd osobę egzaminująca po to, aby ją oblać. Ogólnie polecam panu Szymonowi zmianę profesji na coś bardziej aktorskiego, bo ledwo auto ruszyło rzucało nim po całym fotelu. osobiście NIE POLECAM