Odpowiadasz na:

Re: Poród Swissmed 2

ok dużo pytań ja w sumie miałam dwa razy zzo tylko za pierwszym razem niestety za duża dawka, źle podane i były problemy.
Za drugim w swissie podali mi przy 8 cm rozwarcia ale nie chcieli bo... rozwiń

ok dużo pytań ja w sumie miałam dwa razy zzo tylko za pierwszym razem niestety za duża dawka, źle podane i były problemy.
Za drugim w swissie podali mi przy 8 cm rozwarcia ale nie chcieli bo podaje się przy 4, bo niby może nie zadziałać na czas, bo ono od razu nie działa, namawiali mnie,że dam radę bez,tylko że ja zarządałam:) że chce i koniec to podali tycią dawkę idealnie tak,ze skończyła dzialać przed samymi partymi ale wystarczyło,zebym się uspokoiła bo ja tam szłam z nastawieniem na zzo i jak mi mówią,że za późno to dostałam ataku paniki:)

Prawda jest taka,ze jak dają przy tych 4 to może się zdażyć,że przy kilkugodzinnym leżeniu jak dadzą którąś dawkę skolei to potem nazbiera się tego leku tyle,że można nie czuć w ogóle ciała na finishu i wtedy nie dasz rad sama przeć bo jak i muszą wyciągać tak miałam w wejherowie- ale wydaje mi sie,ze to oni poprostu schrzanili sprawę bo powinni wiedzieć ile mi podać a w swissie poprostu idealnie wymierzone.

Dziecko dają na brzuch na moment, a potem zabierają do mycia i zabiegów róznych wychodzą z tatusiem, który sobie moze patrzeć a między czasie kończą z tobą:) co tam trzeba jakieś szycie, sprawdzenie łożyska itd:)
mi wody za pierwszym i drugim razem odeszły przed samymi partymi. Sama w pokoju jesteś jak nie ma obłożenia. Ja nie byłam sama tzn 2 nocki miałam współlokatorkę ale potem jedną nockę już sama byłam i nawet mąż został ze mną na noc.

zobacz wątek
15 lat temu
Betrisa

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry