Odpowiadasz na:

Re: Poród Swissmed 2

Cześć Dziewczyny :) wreszcie mam chwilkę aby zdać relację z porodu :) Wojtuś urodził się w tą sobotę - pojechaliśmy tam na test z oksytocyny bo był po terminie i prawdę mówiąc myślałam że jeszcze... rozwiń

Cześć Dziewczyny :) wreszcie mam chwilkę aby zdać relację z porodu :) Wojtuś urodził się w tą sobotę - pojechaliśmy tam na test z oksytocyny bo był po terminie i prawdę mówiąc myślałam że jeszcze wróce do domu a tu taka niespodzianka :)

Miałam przyjemność współpracować z Panią położną Joanną (cudowna kobieta) i dr Karasiem;
Opieka w trakcie całego porodu rewelacyjna - korzystałam z wanny z hydromasażem, mogłam chodzić (nawet z kroplówką i ktg), korzystać z drabinek, worka itd.
Warunki na sali porodowej bardzo komfortowe - spokojnie, cichutko, Pani Asia lub lekarz raz na jakiś czas zaglądali, pytali się jak się czuję itd.
Jak odeszły mi wody to przygotowano mi ciepła kąpiel - polecam, pół godzine relaksu (a i skurcze mniej bolesne);
Do porodu nie brałam oprócz klapek i ręcznika nic więcej - korzystałam z ich koszulek, podkładów na łóżko i ginekologicznych (to jak wody mi ciekły);
W trakcie samego porodu był obecny cały czas lekarz ale praktycznie prowadziła go Pani Asia - dzięki niej nie nacinali mnie - jej rady/polecenia i masaż krocza pomogły (mam tylko jeden szew zewnętrzny - taki kosmetyczny);
Nastawiała się na rodzenie w pozycji jak najbardziej pionowej ale ponieważ u mnie akcja potoczyła się bardzo szybko (w przeciągu 10 min z rozwarcia na 2 palce skoczyło na pełne) to nie było na to czasu i rodziłam ostatecznie w pozycji pół siedzącej; Ale wcześniej rozmawiałam z położną na ten temat i nie byłoby problemu aby inaczej poprowadzić akcję;
Co do znieczulenia no to też nie zdążyłam, ale dla osób które są bardzo wrażliwe na ból bym polecała;
BARDZO WAŻNE to słuchać poleceń położnej w trakcie - organizm odmawia na posłuszeństwa i nie myślimy zbyt trzeźwo - bardzo chce się przeć (nawet jak nie ma skurczu) a nie wolno ... Pani Asia genialnie mnie pokierowała - mówiła bardzo jasno (głośno) co mam robić w danej chwili, jak oddychać itd;

Po urodzeniu od razu dostałam Małego na brzuszek ale chcieli mi go po 5 min zabrać do mycia - powiedziałam ze jeszcze nie iddam i tyle --> spoko, zabrali go dopiero jak mnie mieli przewozić na salę poporodową i nie myli tak jak sobie życzyłam;
Na salę poporodową przewożą od razu po kontroli łożyska, szyciu itd (nie leży się na porodowej jakoś specjalnie długo);

Dostałam pokój dwuosobow ale do wypisu byłam w nim sama - warunki bytowe super; Rzeczy dla kobiety i kosmetyki dla maluszka oraz ubranka są w pokoju przygotowane i się samemu bierze;
Jedzonko też bardzo smaczne ale ja musiałam jeszcze dojadać bo byłam bardzo wygłodzona po porodzie - jak jechałam na test to miałam być bez śniadania i w sumie zjadłam tylko lekką zupę w połowie porodu;

Opieka po porodzie - bardzo przyjemna, pielęgniarki były na każde zawołanie czy to w nocy czy w dzień; nie krępowałam się korzystać z ich pomocy czy wzywać jak tylko coś mnie zaniepokoiło;
Codziennie rano lekarz do mnie zglądał na kontrolę oraz Maluszek był badany (pediatra też każdego dnia przychodził z informacjami);

No a teraz małe minusy -jeśli mam być kompletnie szczera:
1. chyba największą wadą była poradnia laktacyjna - po pordzie nie było nikogo kto by zwrócił uwagę, że źle przystawiam dziecko; dopiero w dniu wypisu pojawiła się SUPER położna p. Edyta, która wytłumaczyła mi co robię źle i jak to naprawić - dzięki niej wreszcie bez stresu dla dziecka i mnie udało mi się karmić !
Uważam że taka pomoc powinna być dostepna od samego początku ...
2. Niektóre położne/pielęgniarki namawiajądość szybko na dokarmienie dziecka (zamiast pomóc karmić piersią) lub na podanie smoczka - ja jasno powtarzałam że sobie tego nie życzę i udało się uniknąć - zakładam jednak że gdybym nic nie powiedziała to Mały by został dokarmiony lub dostałby smoczek;
3. Małym minusem była niemiła pani pediatra ale za to bardzo kompetentna więc się zeruje :)
Podsumowująć: był to najlepszy wybór jak dla mnie co do szpitala i gdybym miała teraz decydować to znowu wybrałabym Swissmed :)
Istotne jest to, że wasze zdanie się liczy i wystarczy jasno powiedzieć co sobie życzycie a co nie:)

Wiem, że trochę chaotyczny jest ten opis ale jeśli macie pytania to śmiało - jak tylko Mały mi pozwoli to będę odpisywać;

zobacz wątek
15 lat temu
Sorha

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry