Odpowiadasz na:

Re: Poród Swissmed 2

Ja pojadę na kwalifikacje w czwartek, w środe mam moją co miesięczną wizytę.
Jak już pisałam poprzednie cc miałam 3 lata temu, wtedy miałam termin na 15 lipca :), cesarkę miałam 5-go.
... rozwiń

Ja pojadę na kwalifikacje w czwartek, w środe mam moją co miesięczną wizytę.
Jak już pisałam poprzednie cc miałam 3 lata temu, wtedy miałam termin na 15 lipca :), cesarkę miałam 5-go.
Mąż był ze mną na sali operacyjnej, poprosiłam o to lekarza .Ja jestem potworną panikarą i pamietam,że jakaś babka kazała mu iśc za szybę, nie wiem czy to pilęgniarka była czy kim ona była, ale powiedziałam,że doktor pozwolił i został przy mnie.
Było mi to bardzo pomocne, podczas wbijania igły w kęgosłup bo cała się trzęsłam ze strachu i nie mogłam sie opanować i potem kiedy ją wyjmowali, a ja kolejno panikowałam ,że napewną zaczną mnie ciąć zanim zadziała znieczulenie, potem krzyczałam ,że się duszę-nacisnęli mi chyba na przeponę itd.
Potem po wyjęciu małej poszedł z nią i pediatrą-na mierzenie , ważenie, odsluzowanie itd i był ze mną na sali normalnej już
( dostałam jedynkę) do około 22-giej, i następnego dnia od rana od 8 znowu chyba do 22-giej
On pomagał mi wstać, umyć się i zajmował się małą :)
Warunki naprawdę fajne, bylismy sobie w trójeczkę.
Stopkrotko ja dzis kończę 36 tydzień czy twój suwaczek jest ok?

zobacz wątek
15 lat temu
~Flora

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry