Re: Poród Swissmed 2
Dziewczyny bardzo dziękuję za gratulacje i słowa otuchy :)
Jeśli chodzi o cały poród (bo któraś z Was pytała) to cały przebiegał pod nadzorem dr Chmielewskiego.
...
rozwiń
Dziewczyny bardzo dziękuję za gratulacje i słowa otuchy :)
Jeśli chodzi o cały poród (bo któraś z Was pytała) to cały przebiegał pod nadzorem dr Chmielewskiego.
Niestety nie dostałam znieczulenia, bo nie doszłam do tych 4 cm. Rozwarcie w ogóle nie postępowało. Zaczęło się na jednym palcu i skończyło się na jednym palcu.
Co do robienia awantur przez partnera. Mój partner również jest bardzo nerwowy i myślę, że gdyby nie fakt, że jeszcze najgorsze było przede mną to pewnie też by nie wytrzymał. Ale oboje doszliśmy do wniosku, że trzeba się opanować, bo nie warto się kłócić z lekarzami. Uwierzcie mi... nie warto. Nigdy nie wiadomo jak dany człowiek zareaguje.
Mimo tych złych doświadczeń chyba nie wyobrażam sobie porodu w państwowym szpitalu. I następne dziecko też pewnie urodzę w swissmedzie. Jest o wiele więcej pozytywnych opinii niż negatywnych takich jak moja. Po prostu miałam pecha.
Jeśli będziecie miały jeszcze jakieś pytania walcie śmiało :) Jak tylko będę miała czas to na pewno odpowiem.
Pozdrawiam cieplutko :)
zobacz wątek