Odpowiadasz na:

Re: Poród Swissmed

hm..... ja mialam cesarke w szpitalu wojewodzkim.
Dostalam tyle znieczulenia ile poprosilam po operacji.
Dziecko przystwiano mi do piersi na moje zyczenie 3 h po operacji i potem... rozwiń

hm..... ja mialam cesarke w szpitalu wojewodzkim.
Dostalam tyle znieczulenia ile poprosilam po operacji.
Dziecko przystwiano mi do piersi na moje zyczenie 3 h po operacji i potem znow po 3h. Po 12 h wstaje sie z lozka- boli ale tak trzeba. Dostaje sie dziecko do opieki, uwazam ze to ma sens, w ten sposob wymusza sie na matce ruch, a to jest wskazane po operacji. Jak bolalo, wzywalam polozna i mi pomagala, robila to w przyjemnej atmosferze i wspominam wszystkie polozne bardzo dobrze. Dzieki czestemu przystawianiu dostalam szybko pokarm i bez ani jednej butli karmilam noworodka, tak iz w 4 dobie przybral na wadze! a to byl sukces u maluszka 2500 gram.
Pierwsza ciaze mialam porod naturalny- tez wspominam bardzo milo i sympatycznie.
W obu ciazach zaliczylam patologie ciazy- to jest chyba najlepszy oddzial jesli chodzi o polozne- przemile, szczegolnie polozna Dorota- Aniol!
Wszystko zalezy od naszego nastawienia i od naszych oczekiwan.
Ja poszlam do szpitala liczac na pomoc wykwalifikowanego personelu z podejsciem do pacjenta- i to mialam.
Nie oczekiwalam traktowania mnie jak Ksiezniczke, bo to jest szpital a nie Palac, to jest porod a nie zabieg kosmetyczny.
Sa lzy, jest bol, jest placz ale rodzimy nasze Skarby! i na tym trzeba sie skupic!
Zycze wam pieknych porodow! Cudownych poloznych i pozytywnego nastawienia! I zdrowych dzieci!

zobacz wątek
16 lat temu
~Abigejl

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry