Re: Poród Swissmed - grudzien 2009
Odpowiedź na kilka pytań:
- SR polecam, oprócz położnej ze Swissa są spotkania z personelem (anestezjolog, siostra noworodkowa) i innymi specjalistami, po wykładach są ćwiczenia...
rozwiń
Odpowiedź na kilka pytań:
- SR polecam, oprócz położnej ze Swissa są spotkania z personelem (anestezjolog, siostra noworodkowa) i innymi specjalistami, po wykładach są ćwiczenia przygotowujące do porodu (z partnerami), a innego dnia jest gimnastyka z fizjoterapeutką (dla samych pań)
- wyjście do domu po CC - miałam cięcie w piątek, wyszłam w poniedziałek, chociaż niby trzymają 4 dni, ale to zależy od stanu pacjentki i dziecka
- dieta po CC - zależy o której godzinie się rodziło, ale z reguły dostaje się jedzenie dopiero drugiego dnia, chyba że CC jest rano, to można dostać lekką kolację. Jedzenie po CC jest normalne, nie ma diety, ewentualnie pierwszy posiłek jest lżejszy. Acha, chyba pierwszego dnia nie pozwolili mi słodzić herbaty i nie mogłam dostać kompotu. A tak poza tym to jedzenia było dużo i całkiem urozmaiconego. Na śniadanie i kolację pieczywo z różnymi wędlinami, dżem, serki, jogurt, plasterek ogórka, sałata. Do tego herbata. Obiad dwudaniowy (rosół, krupnik, zupa warzywna a na drugie danie kurczak, gulasz z ziemniakami i sałatą), do tego kompot. Głodna nie byłam, mężowi ślinka ciekła jak widział co jem.
zobacz wątek