Re: Poród Swissmed
Cesarkę poprzednią miałam po 30 godz porodu naturalnego, i stąd ta trauma. Patrząc na to wszystko dzisiaj na spokojnie, to mogłabym to wszystko przejść jeszcze raz ale pod warunkiem że lekarze i...
rozwiń
Cesarkę poprzednią miałam po 30 godz porodu naturalnego, i stąd ta trauma. Patrząc na to wszystko dzisiaj na spokojnie, to mogłabym to wszystko przejść jeszcze raz ale pod warunkiem że lekarze i położne traktowały mnie normalnie, a nie jak wtedy, bo ból i wszystko inne da się znieść, to w końcu poród... Ale braku szacunku, pogardy, lekceważenia, i ogólnego traktowania jak by mnie tam nie było o leżał jakiś manekin- niestety nie.
Z cesarką to było tak ,że przyszłam powiedziałam że na kwalifikację do porodu, położna mnie zaprowadziła na ktg, spytała która to ciąża, jak się czuję itd, i jak usłyszała że pierwszy poród był przez cięcie to sama powiedziała że teraz pewnie też cięcie będzie tak? No i tak zostało, nie musiałam prosić czy tłumaczyć. A konsultację przeprowadził mi lekarz taki dość młody, wysoki, dowcipny, uśmiechnięty... Tylko tak strasznie szybko mówi że nie zrozumiałam jak się nazywa:D Mam gdzieś w karcie jego pieczątkę jak sprawdzę to napiszę:)
zobacz wątek