Re: Poród Swissmed
Również uważam, że jak kto wydaje SWOJE pieniądze, jak rodzi i jak opiekuje się dzieckiem (póki mu się krzywda nie dzieje) jest JEGO sprawą.
Komfort matki jest niezwykle ważny,...
rozwiń
Również uważam, że jak kto wydaje SWOJE pieniądze, jak rodzi i jak opiekuje się dzieckiem (póki mu się krzywda nie dzieje) jest JEGO sprawą.
Komfort matki jest niezwykle ważny, bowiem szczęśliwa mama (bez depresji), to szczęśliwe dziecko. Poza tym może po prostu ktoś nie chce ryzykować, że komuś w szpitalu państwowym nie spodoba się jego twarz albo będzie miał gorszy dzień. Są zawody, w których nie należy mieć złych dni.
A różnica między prywatną, a publiczną służbą zdrowia jest ogromnaaaaaaaaaaaaaa i nikt mi nie wmówi, że tak nie jest, chociażby z racji nie zlecania badań, i to nie tylko z powodu kryzysu, ale z powodu braku refundacji przez NFZ. Byłam dwa razy u gina panstwowo i więcej nie pójdę.
Moim zdaniem panstwowa służba zdrowia nie istnieje.
Co do Swissmedu, nie spotkałam się z nieprzychylną opinią na temat tego szpitala.
zobacz wątek