Re: Poród w Wejherowie
Ja rodziłam 14 marca przez CC, potwierdzam powyższe co do prysznica, pionizowania itp...mnie wypuścili we wtorek a rodziłam w sobotę, pytali czy chcę wyjśc powiedziaąłm że nie bo Mały jeszcze nie...
rozwiń
Ja rodziłam 14 marca przez CC, potwierdzam powyższe co do prysznica, pionizowania itp...mnie wypuścili we wtorek a rodziłam w sobotę, pytali czy chcę wyjśc powiedziaąłm że nie bo Mały jeszcze nie jadł z cyca i chciałam aby to załapał w szpitalu, poza tym ja sie czułam fatalnie ból, ból, ból przez pierwsze 48h...póżniej jest juz łatwiej...o środki przeciwblowe prosiłam jak tylko chciałam i dostawałam najpierw kroplówkę a potem czopki...jak prosiłam o dokarmienie Małego tez nie było problemu...resztą zajmował się mąż bo miałam oddzielną salę...O zastrzykach przeciwzakrzepowych pierwsze słyszę, fakt po cc dostałam ale potem już nic...wypis też do odebrania po kilku dniach miałam...
Co do pielęgniarki laktacyjnej polecam panią Ewę, babka jest rewelacyjna, zdaje sie że jec od pn-pt od 7-14...zaczarowała mi dziecko które nie chciało ssac cyca a jak tylko ona go przystawiła załapał...co do innych połoznych, każda ma swoje zdanie na temat pielęgnacji, dokarmiania itp...więc radzę słuchac własnej intuicji...
Na jedno jestem zła, wypisali mnie do domu i małego, który miał wysoka bilirubinę...wrócilismy do szpitala po tygodniu!!!! Nikt nie zbadał dziecka, wpisali tylko że w 2-3 dobie żółtaczka i koniec...przez to Mały ma miesiąc a my walczymy nadal by to wszystko zeszło!!!!!!!
zobacz wątek