Re: Poród w Wejherowie
Jeśli chodzi o znieczulenie to tam z tym nie problem. Ja miałam taką sytuację, iż po nieprzespanej nocy (dwie rodzące obok mnie) i całym dniu wyczekiwania na położenie żelu byłam zmęczona, a...
rozwiń
Jeśli chodzi o znieczulenie to tam z tym nie problem. Ja miałam taką sytuację, iż po nieprzespanej nocy (dwie rodzące obok mnie) i całym dniu wyczekiwania na położenie żelu byłam zmęczona, a skurcze wydawały się niemiłosiernie mocne i bolące. Położna to widziała i poprosiła lekarza, aby wyraził zgodę na znieczulenie jakieś tam (nazwy nie pamiętam) dostałam kroplówkę i między skurczami po prostu zasypiałam (ok.2 minut, ale mnie się to wydawało dłuższym spaniem, nabrałam sił i dzięki temu przy bólach partach miałam jeszcze na tyle siły aby wyprzeć swoje maleństwo. Co do wagi. Mi ostatnie usg robione przed podaniem żelu mówiło o wadze 3,5 kg, a mała miała 2860 g....i ja miałam podobną wagę jak się urodziłam....a miła teściowa też straszyła mnie 6 kg dzieckiem....głupie gadanie.
zobacz wątek