Re: Poród w Wejherowie
Hejj.
ja rodzilam miesiac temu i cd. wyprawki tez sie zastanawialam co nalezy w tym szpitalu miec :) a wiec z doswiadczenia powiem, ze podkladow poporodowych nie trzeba miec swoich, poniewaz...
rozwiń
Hejj.
ja rodzilam miesiac temu i cd. wyprawki tez sie zastanawialam co nalezy w tym szpitalu miec :) a wiec z doswiadczenia powiem, ze podkladow poporodowych nie trzeba miec swoich, poniewaz szpital zapewnia, chociaaz dla wlasnej wygod zawsze jedna paczuszke mozna wziac.. Wiadomo, ze kosmetyki dla siebie, czyli jakis zel pod prysznic recznik szlafrok kilka koszul na pewno sie przyda, bo po porodzie kobieta strasznie sie poci, nawet czeste prysznice nie pomagaja wiec zawsze warto miec swieza koszule:) dla dzidzi jakies ubranka na pewno potrzebne, bo przebierac trzeba jak siezabrudzi np. czy sie uleje no i zimą cieplejsze, latem lzejsze. najlepiej takie łatwo rozpinane w kroku, co bardzo pomaga mlodej mamie w przewijaniu.ja mialam kilka kaftanikow 3szt bodajze, spichy tak samo i tyle samo pajacykow, choc chyba i tak nie wszystkie ubranka wyjorzystałam. mnie nikt nie uczyl np. w tym szpitalu - przebierania noworodka, jestem samoukiem wiec sobie poradzilam ale wiem ze na pewno są mamy, ktore w tej kwestii są zielone. Cd kosmetyków dla dziecka to jakis kremik do pupy, pampersy, pieluchy tetrowe 3szt, chusteczki nawilzone. Reczniczek, kocyk tez potrzebne. Kosmtyki do kąpieli nie są potrzebne bo dziecko kąpią w umywalce na sali poporodowej na której mama z malenstwem lezy, co jesszcze... \Woda do picia bo po porodzie każa duzo pic, cos do jedzenia bo wiadomo szpital to szpital.. :) ja jadlam biszkopty, jogurty z bułeczka. co jest wazne to raczej nikt nie bedzie wnikał w to w co ubiera sie dziecko czy co mama je, ja bardzo sie balam ze bedą na mnie krzyczec ze zle ubralam dziecko np . haha:) ale wspominam pobyt tam całkiem fajnie, moze dlatego ze est obecna po porodzie mega euforia z tego ze ma sie małego czlowieczka. pamietam tylko jedna polozna która pomagała mi przystawic dziecko pierwszy raz do piersi - bardzo nie mila kobieta!! taka blondyna, nawet dokladnie nie pamietam jak wygladala - i dobrze!!! pozniej badała mojemu dziecku słuch i rzucila sie do mnie ze dziecko placze, byłam z synem dopiero jeden dzien, nie do konca jeszcze wtedy wiedzialam dlaczego placze i jak go uspokoic, to pani stwierdzila, ze boje sie wlasnego dziecka.. a poza tym na porodowce super babeczki!! śmiechu kupe mialam po porodzie, przy zszywaniu itd. bardzo potrafily rozbawic i ogolnie bardzo rodzinna atmosfera, czulam sie jakbym te panie znala od zawsze, gorzej z poloznictwem. z tymi paniami, ktore kąpią, przychodzą sprawdzac czy wszystko ok, badają itd. tam trafiały sie nie mile. ale sie rozpisałam... huhu :)
zobacz wątek