Odpowiadasz na:

Re: Poród w Wejherowie

żółtaczka to często jest niezależnie od szpitala, u nas też było ale tlko podejrzenie i okazało się po badaniu,że jednak ok ale dzień dłużej przetrzymali. Ja tam wejherowo wspominam b. dobrze.... rozwiń

żółtaczka to często jest niezależnie od szpitala, u nas też było ale tlko podejrzenie i okazało się po badaniu,że jednak ok ale dzień dłużej przetrzymali. Ja tam wejherowo wspominam b. dobrze. wydaje mi się jednak,że z tym nacinaniem to ciachneli mnie, bo duże dziecko nie miałam ochrony krocza. Tak naprawde każdy szpital może się "pochwalić" opisami makabrycznymi i cudownymi. Ja pamiętam jak czekałam do porodu to jedna babka strasznie krzyczała, to położna widząć moją minę mówiłuy- niech się pani nie martwi tamta to histeryczka, no ale ja osobiście byłam bardzo dobrze traktowana i na patologii i na porodówce. Opieka po porodzie to właściwie żadna nie była to się nie wypowiem, bo byłam w tym osobnym pokoju z mężem i nawet nie potrzebowałam za bardzo pomocy pielęgniarek. Nie wiem jak jest na sali ogólnej.

zobacz wątek
14 lat temu
~betrisa

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry