Odpowiadasz na:

Re: Poród w Wojewódzkim :)

no wlasnie trzeba miec wielkie szczescie zeby sie tam dostac. mi sie nie udalo i pojechalismy na zaspe - bylo 15 porodow w nocy akurat, jedna wielka przetwornia, kazdej szybko oksytocyne i nie bylo... rozwiń

no wlasnie trzeba miec wielkie szczescie zeby sie tam dostac. mi sie nie udalo i pojechalismy na zaspe - bylo 15 porodow w nocy akurat, jedna wielka przetwornia, kazdej szybko oksytocyne i nie bylo ze sobie rodząca cwiczy sobie tu i tam pol dnia i czeka na skurcze (po odejsciu wód czyli juz w szpitalu trzeba bylo byc). nie chce tam drugi raz!! wole komfortowo gdzie nikt sie generalnie nei spieszy ...

zobacz wątek
14 lat temu
~maka

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry