Re: Poród w szpitalu Morskim w Gdyni Redłowie
ja wziełam takie duże prostokątne płatki kosmetyczne, moczyłam je w wodzie i przecierałam maluszka w szpitalu - w ogóle jakiś dziwny pomysł z tym "wychusteczkowaniem" zrobili - całe ciało oblepione...
rozwiń
ja wziełam takie duże prostokątne płatki kosmetyczne, moczyłam je w wodzie i przecierałam maluszka w szpitalu - w ogóle jakiś dziwny pomysł z tym "wychusteczkowaniem" zrobili - całe ciało oblepione tym czym nasączają chusteczki a na to jeszcze maska z parafiny, która jest komedogenna - i jak skóra ma oddychać? :/
zobacz wątek