Odpowiadasz na:

Re: Poród w szpitalu wojewódzkim

1. Czy poród rodzinny jest płatny? ile?
Teoretycznie - nie. Takie są przepisy. My nie płaciliśmy, ale wiem, że wiele osób daje się naciągnąć na tzw. "cegiełkę".

2. Czy do... rozwiń

1. Czy poród rodzinny jest płatny? ile?
Teoretycznie - nie. Takie są przepisy. My nie płaciliśmy, ale wiem, że wiele osób daje się naciągnąć na tzw. "cegiełkę".

2. Czy do porodu rodzinnego jest osobna sala?
Tak jak już dziewczyny pisały - na porodówce są trzy sale, każda dla jednej rodzącej (z osobą towarzyszącą lub bez).

3.Czy po porodzie dziecko jest myte pod bieżącą wodą ( pod kranem )?
Tak - jest myte od razu pod kranem. Wiem, bo moment pierwszego mycia mąż uwiecznił na zdjęciach. :)

4. Czy po porodzie naturalnym jest czas, żeby dziecko było z mamą i tatą ? ( 2 godz. )
Na początku zabierają Ci dziecko na ważenie, mierzenie itp. Jeśli będziesz z mężem, to mąż może iść z dzieckiem. W tym czasie rodzisz łożysko i jesteś zszywana, jeśli zachodzi taka potrzeba. Po pewnym czasie mąż wraca i oboje lądujecie na łóżku na korytarzu (wiem, to brzmi strasznie, ale po porodzie było mi już naprawdę wszystko jedno gdzie leżę ;) ), a sala jest sprzątana i przygotowywana na przyjęcie kolejnej rodzącej. Leżysz obok dyżurki pielęgniarek, które cały czas Cię doglądają i sprawdzają czy wszystko z Tobą ok. Dziecko dostajesz po ok. 30 minutach, ale nie na długo - tylko po to, żeby je nakarmić, a w zasadzie - spróbować przystawić do piersi, po czym maluch jest zabierany z powrotem na noworodki. Zapomniałam, że zaraz po porodzie dostajesz mokrego i "obślizgłego" jeszcze małego człowieka na Twoje gołe piersi - fantastyczne uczucie. :)))

5. Czy badanie dziecka jest w obecności mamy, czy zabierają je " gdzieś" na ten czas?
Przebieg badania opisałam w pkcie 4. ;)

6. Czy przed porodem obowiązkowo robią lewatywę, czy np. dają czopek?
Nie wiem czy obowiązkowo - mnie chyba położna pytała czy chcę. Ja i tak byłam nastawiona na lewatywę - bałam się nieprzyjemnych sytuacji w trakcie porodu i wolałam być choć trochę "przeczyszczona".

7. Jakie są warunki na porodówce, czy jest to jedna sala, podzielona na boksy, przez które słychć jęki innych rodzących?
Jęki raczej nie, ale czasem - wrzaski. ;) A tak serio - sale są oddzielne, więc możesz sobie zamknąć drzwi. Jedynie korytarz i łazienka jest wspólna, więc jeśli zdecydujesz się wyjść, to już na własną odpowiedzialność.

8. Ilu osobowe są sale na położnictwie?
Mnie się zdarzyło leżeć w sali max. 3 osobowej, ale czy są większe to nie wiem.

9. Jaki jest dostęp do łazienki i wc ( czy np. jest jedna na cały oddział ?)
Jest chyba jedna, ale ręki nie dam sobie uciąć. Tylko oddział dla położnic na Patologii ma oddzielną łazienkę i toaletę.

10. Gdzie odbywają się odwiedziny, czy jest osobne pomieszczenie czy np. rodziny mogą wejść do sali, gdzie leży kilka położnic z dziećmi? )
Odwiedziny (zarówno męża jak i reszty rodziny) z dzieckiem odbywają się przez szybę - nikt nie może na oddział wejść, a dziecka nie możesz z niego wynieść. Możesz wyjść sama do swoich gości, dziecko zostawiając za szybą śpiące w wózeczku.

11. Czy w czasie porodu I i II etapu można korzystać z np. piłki, worka, czy raczej trzeba leżeć?
Można. Położne nawet namawiają do korzystania z drabinek, piłek i prysznica - ale przyznam Ci się, że nie skorzystałam z niczego. Jakoś nie miałam ochoty. No i nie wiedziałam żadnych pozytywnych skutków tego korzystania. Ale są być może kobiety, którym to pomaga.

12. Jakie sa warunki higieniczne na porodówce ( zmiana pościeli, czystość sal )?
W moim przypadku było ok. Codziennie pytano nas czy nie potrzebujemy zmiany pościeli, czystych ubranek dla dziecka bądź dla siebie czegoś na zmianę.

13.Jak oceniecie obslugę medyczna tj polożne.lekarzy?
Jeśli będę rodzić po raz drugi - na pewno zdecyduję się na Wojewódzki. Ale przypuszczam, że co rodząca, to opinia. Ja akurat trafiłam na fantastyczną pomoc podczas porodu, a potem na samym położnictwie, chociaż było mi już wszystko jedno - też miałam szczęście do położnych i opieki medycznej. Poza tym moją ciążę prowadziła lekarka z Wojewódzkiego właśnie, więc dla mnie o wiele "bezpieczniej" było być pacjentką znanego personelowi lekarza, niż kogoś czyje nazwisko nic nikomu nie mówi. Wiem, to nie powinno być wyznacznikiem, ale jednak w wielu przypadkach - jest. :/.

14.Czy jest możliwość znieczulenia?Czy jest odpatne?
Nie miałam znieczulenia. Ale prawnie nie powinno się za znieczulenie płacić. Tylko jest jeden problem - nie zawsze będzie dostępny anestezjolog, który zrobi znieczulenie. Może mieć akurat asystę przy operacji i ze znieczulenia d**a. ;) W każdym razie ja się nie doczekałam i urodziłam bez. Teraz to w sumie i się cieszę. ;)





I jeszcze jedno - tak jak pisały dziewczyny - najlepiej jest się po prostu przejechać do szpitala osobiście, obejrzeć sale (jeśli oczywiście nie będzie w nich rodzących) i zadać wszystkie pytania. My byliśmy dwa dni przed porodem - jakoś łatwiej nam było później pojechać do miejsca, które już trochę znaliśmy. ;)

zobacz wątek
15 lat temu
mamtu

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry