Re: Poród w szpitalu wojewódzkim
No nie od zawsze, albo - nie zawsze.
Tak jak napisałam - mi zabrali syna ok. 4:00 i oddali dopiero ok. 9:00-10:00 rano. Przez ten czas leżał na noworodkach, a ja na położnictwie.
No nie od zawsze, albo - nie zawsze.
Tak jak napisałam - mi zabrali syna ok. 4:00 i oddali dopiero ok. 9:00-10:00 rano. Przez ten czas leżał na noworodkach, a ja na położnictwie.
zobacz wątek