Odpowiadasz na:

Re: Porządnego faceta po 40-tce

Heh, jakbym czytał siebie. Zdrówko, brachu! Mam parę lat mniej, dzieciaki jeszcze w przedszkolu, ale też szlajam się po pracy po mieście nie mając nic ciekawszego do roboty. Też od kilku miesięcy... rozwiń

Heh, jakbym czytał siebie. Zdrówko, brachu! Mam parę lat mniej, dzieciaki jeszcze w przedszkolu, ale też szlajam się po pracy po mieście nie mając nic ciekawszego do roboty. Też od kilku miesięcy walczę o rozwód. Te sądy rodzinne to dla faceta droga krzyżowa, ale damy radę, co nie? ;-)

zobacz wątek
12 lat temu
~taki jeden

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry