Re: Porządnego faceta po 40-tce
Szczerze współczuję, ale dorośli prędzej czy później jakoś poukładają swoje sprawy. Pomyślałam natomiast o dziecku, które żyje w jakimś koszmarnym rozdwojeniu. W jakim jest wieku? Wydaje mi się, że...
rozwiń
Szczerze współczuję, ale dorośli prędzej czy później jakoś poukładają swoje sprawy. Pomyślałam natomiast o dziecku, które żyje w jakimś koszmarnym rozdwojeniu. W jakim jest wieku? Wydaje mi się, że nie musisz się na wszystko godzić, a szczególnie na zabieranie dziecka do fagasa kiedy jeszcze formalnie jesteście razem. Czasami sąd nie daje rozwodu włąśnie dla dobra dziecka. Radzę udać się do prawnika, zawalczyć na ten moment o dobro dziecka.Taka nierozwiązana sytuacja szczególnie dla niego jest niezrozumiała i niezdrowa. Walcz po dziecko i o siebie, aby kiedyś nie miało do Ciebie żalu, że pozwoliłeś na takie chore układy. Trzymam mocno kciuki, nie poddawaj się.
zobacz wątek