Re: Porządny facet nosi dobre buty
Hal wybacz, moją argumentację powiązaną z dziećmi ale uważam ją za uzasadnioną. Według mnie nie wszyscy są stworzeni do rodzicielstwa, a po Twoich wypowiedziach ciężko podejrzewać, że potrafiłbyś...
rozwiń
Hal wybacz, moją argumentację powiązaną z dziećmi ale uważam ją za uzasadnioną. Według mnie nie wszyscy są stworzeni do rodzicielstwa, a po Twoich wypowiedziach ciężko podejrzewać, że potrafiłbyś nauczyć je empatii. To dotyczyło TYLKO Ciebie i tego, że przez swoje prześmiewcze ciągoty możesz zniszczyć niewinne i jeszcze świeże jednostki ( a ja jako egoistka wolałabym nie spotykać jakichkolwiek osób wyzbytych empatii - chyba mam do tego prawo?)
Kwestia tych nieszczęsnych butów - mam je gdzieś! Razi mnie tylko czerpanie radości z nabijania się z kogoś - to jest podłe i tyle. Zawsze mnie to drażniło i nie zamierzam robić wyjątku w Twoim przypadku.
zobacz wątek