Widok
Pośrednicy bez kompetencji
Znalazłam takie ogłoszenie
http://ogloszenia.trojmiasto.pl/nieruchomosci-mam-do-wynajecia/lokal-handlowo-uslugowy-na-wynajem-gdansk-zaspa-0-pomieszczen-70-mkw-za-2500-zl-najmujacy.
Powiedzcie znający Zaspę ,od kiedy Zaspa ma falowce?
Ten lokal jest w przejściu falowca na Przymorzu,zresztą widać
2 na dalszym planie.
http://ogloszenia.trojmiasto.pl/nieruchomosci-mam-do-wynajecia/lokal-handlowo-uslugowy-na-wynajem-gdansk-zaspa-0-pomieszczen-70-mkw-za-2500-zl-najmujacy.
Powiedzcie znający Zaspę ,od kiedy Zaspa ma falowce?
Ten lokal jest w przejściu falowca na Przymorzu,zresztą widać
2 na dalszym planie.
No cóż, pośrednicy w 90% podają złą lokalizację, pewnie jest to zamierzone ;) A najśmieszniejsze jak wpiszesz konkretne kryteria w wyszukiwanie i okazuje się, że to samo mieszkanie, z tymi samymi fotkami ma nagle baaaardzo różne ceny. Rozpiętość czasem powala. Tak wiec podpisuje sie pod twierdzeniem z tytułu.
Właściciele wcale nie zlecają pośrednikom różnych cen tylko podają swoją wyjściową kwotę za jaką chcą oferować mieszkanie a pośrednicy doliczają swoje prowizje. W zależności od biura są to kwoty od 4 do nawet kilkunastu tys. przy tańszych mieszkaniach.
I nie uogólniaj, że pośrednicy chcą tylko mieć ofertę bo są "pośrednicy bez kompetencji" którzy min. kolekcjonują oferty i psują ideę pośrednika ale są i pośrednicy, którzy rzeczywiście chcą pomóc sprzedać nieruchomość i się tym zajmują jak należy.
I nie uogólniaj, że pośrednicy chcą tylko mieć ofertę bo są "pośrednicy bez kompetencji" którzy min. kolekcjonują oferty i psują ideę pośrednika ale są i pośrednicy, którzy rzeczywiście chcą pomóc sprzedać nieruchomość i się tym zajmują jak należy.
Różne ceny itd. wynikają z kilku faktów:
- często sprzedający naciska, żeby wynagrodzenie dodać do jego ceny, a biura wtedy dodają różniące kwoty, najgorsze, że z każdym pośrednikiem dogaduje się inaczej, a powinno się ustalać cenę i w niej zawierać wynagrodzenie pośrednika, przy wyłącznościach oferta jest jedna i tyle
- lokalizacja, tak, niektórzy pośrednicy tak robią ze strachu, że klienci ich "obejdą" na firanki, na dzwonienie po sąsiadach itd., ale ulica i miejsce w promieniu 50-100m, to powinno się moim zdaniem podawać, rozwiązaniem tego byłyby umowy na wyłączność, zauważcie, że wtedy jest ulica, budynek, osiedle, a także nr domu się trafi
- opisy też bywają różne, moim zdaniem to już kwestia braku staranności
Reasumując, wszyscy się nakręcają na pośredników, a sami klienci nie pilnują, wymagają wysokiej jakości, jednocześnie nie są skłonni naprawdę nawiązać współpracy na zasadach wyłączności.
To praca jak każda inna, można spotkać dobrego pośrednika i lekarza, mechanika, budowlańca, nauczyciela partacza.
- często sprzedający naciska, żeby wynagrodzenie dodać do jego ceny, a biura wtedy dodają różniące kwoty, najgorsze, że z każdym pośrednikiem dogaduje się inaczej, a powinno się ustalać cenę i w niej zawierać wynagrodzenie pośrednika, przy wyłącznościach oferta jest jedna i tyle
- lokalizacja, tak, niektórzy pośrednicy tak robią ze strachu, że klienci ich "obejdą" na firanki, na dzwonienie po sąsiadach itd., ale ulica i miejsce w promieniu 50-100m, to powinno się moim zdaniem podawać, rozwiązaniem tego byłyby umowy na wyłączność, zauważcie, że wtedy jest ulica, budynek, osiedle, a także nr domu się trafi
- opisy też bywają różne, moim zdaniem to już kwestia braku staranności
Reasumując, wszyscy się nakręcają na pośredników, a sami klienci nie pilnują, wymagają wysokiej jakości, jednocześnie nie są skłonni naprawdę nawiązać współpracy na zasadach wyłączności.
To praca jak każda inna, można spotkać dobrego pośrednika i lekarza, mechanika, budowlańca, nauczyciela partacza.
Z tym 90% to chyba przesada, ale niektórzy to robią, bo klienci oglądają zdjęcia, pytają o adres, a potem 5 minut przed spotkaniem dzwonią, że ich nie będzie, bo zmienili zdanie, bywa też, że nawet telefonu nie odbierają i sms-a nie wyślą. Kultura wysokich lotów. Osoby pośredniczące, boją się utraty poniesionych nakładów (tak, ta praca kosztuje) i najbardziej zdesperowani dopuszczają się takich ruchów.
Tu chyba ktoś musiał pomylić jednak Przymorze z Zaspą, mało profesjonalne.
Tu chyba ktoś musiał pomylić jednak Przymorze z Zaspą, mało profesjonalne.
tez niestety moglabym wiele napisac o niekompetencji posrednikow np babka mowi przez tel ze jest specjalista od mojej dzielnicy a potem wchodzi do mieszknia i mega zdziwko że nie ma balkonu (pierwszy raz widzi ten blok czy co??), albo prosi o przygotowanie zaswiadczenia potrzebnego przy umowie przedsprzedazy ktore jest potrzebne na nastepny dzien, tymczasem na jego wydanie czeka sie tydzien...bez komentarza
niestety te duże biura typu Partnerzy strasznie zawyżają cenę nieruchomości. miałam kiedyś ofertę w biurze za cenę taką na jaką umówiłam się z sprzedającym a oni wywalili cenę o 50000 tyś wyższą. mówię temu właścicielowi mieszkania, że jak już musi mieć swoja ofertę w kilku biurach to niech wybierze biura mniejsze i bardziej rzetelne. nawet pomogłam mu wybrać choć nie powinnam. ale nasz klient nasz pan.