Odpowiadasz na:

Re: Postanowienia "Noworoczne"

U mnie sie to nie sprawdza, a wiekszosci sa to rzeczy ktore chce zrobic, bo mam na to ochote. Pamietajac ostatni rok musze przyznac ze wiekszosc rzeczy udalo mi sie zrobic. Dobrze jest tez stawiac... rozwiń

U mnie sie to nie sprawdza, a wiekszosci sa to rzeczy ktore chce zrobic, bo mam na to ochote. Pamietajac ostatni rok musze przyznac ze wiekszosc rzeczy udalo mi sie zrobic. Dobrze jest tez stawiac sobie jakies zalozenia na kolejne lata. Dobrze jest do czegos dazyc i cos zmieniac, ku wlasnej przyjemnosci.....Trzeba sobie swoje postanowienia dawkowac powoli. Rownie dobrze moglbym miec zalozenia w stylu
1) Ozenic sie
2) zostac prezydentem
3) Kupic jakies male panstwo
....etc etc
Ale po co? wiem ze nie mialbym szans tego ziscic i bym sie wtedy zle czul. Mam tez wiele przyzwyczajen z ktorymi nie mam zamiaruwalczyc wiec nie wpisuje ich na to liste, bo po co obiecywac sobie cos czego i tak sie nie da spalnic.

Temat jednak spowodowal pojawienie sie kolejnego pytania. Czy wedlug was takie postanowienia powinno sie wpajac szybko czy powoli? Mozna sobie zrobic takie postanowienie ze rzuci sie palenie. Mozna je jednak rzucic od razu od pierwszego lub mozna rzucac palenie stopniowo przez caly rok, powolutku...stopniowo.... Co wedlug was jest lepsze i co stosujecie?

Pozdrawiam

zobacz wątek
20 lat temu
Antyspołeczny

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry