Re: Powódź na Goździkowej
Już widze jak deweloper ryje ogrody i ulice, żeby dreny zrobić :D Ciekaw jestem reakcji mieszkańców :D
Jeśli działka nie jest cała zabetonowana to przy takich deszczach wystarczy posadzić...
rozwiń
Już widze jak deweloper ryje ogrody i ulice, żeby dreny zrobić :D Ciekaw jestem reakcji mieszkańców :D
Jeśli działka nie jest cała zabetonowana to przy takich deszczach wystarczy posadzić kilka drzew i posiać trawnik. Rośliny wszystko momentalnie "wypiją". Po przeprowadzce przy takich ulewach miałem po kostki wody na całej działce. Teraz nie ma z tym najmiejszego problemu.
No i eszcze jedna rzecz - woda z dachu powinna być rozsączana w gruncie, a nie lać się z rynien bezpośrednio na ogród.
Tanio, ekologicznie, bez koparkowej rozpierduchy w okolicy i dla oka przyjemniej
zobacz wątek