Re: Powódź na Goździkowej
Docelowo rozsączysię do gruntu a nadwyżka popłynie naturalną zlewnią.
Najpierw do Strzelenki potem do Raduni dolej do zatoki Gdańskiej
i tak dalej i tak dalej.
Tak serio to w...
rozwiń
Docelowo rozsączysię do gruntu a nadwyżka popłynie naturalną zlewnią.
Najpierw do Strzelenki potem do Raduni dolej do zatoki Gdańskiej
i tak dalej i tak dalej.
Tak serio to w Baninie jest 80h ziemi pod zabudowę.
Nadal nie mamy planu co zrobić z deszczówką. Ten obszar zostanie
"zabetonowany". Rodzimy grunt nie wchłonie takiej ilości wody bo to jest glina z warstwą humusu. Beton tym bardziej nie przepuści wody do
gruntu.
Jeśli nie powstaną zbiorniki retencyjne to wkrótce doświadczymy potęgi wodnego żywiołu.
Polecam wycieczkę rowerową na koniec ul.Żródlanej. Na górce powstaje intensywna zabudowa. Jeśli woda opadowa nie zostanie
zatrzymana w obrębie osiedla to mamy tsunami na niższe rejony wsi.
zobacz wątek