Widok
Powoli media głównego nurtu piszą prawdę o covid19
Tutaj macie link do "Washington Post" na temat epidemii covid19 w US. Na podstawie badań Uniwersytetu Stanford śmiertelnosc jest zbliżona do grypy. Dla dzieci wynosi ZERO. Link do artykułu: https://m.washingtontimes.com/news/2020/apr/28/covid-19-turning-out-to-be-huge-hoax-perpetrated-b/
Przestań gościu rozsyłać fake newsy i pleść bzdury. Proponowałem Ci wizytę w szpitalu zakaźnym na Smoluchowskiego. Udowodnisz swoją tezę o zmyślonym wirusie, statystykach porównywalnych do grypy itp. Odpowiedz przy okazji na pytanie : jaka jest średnia śmiertelność grypy i covid 19, jaka jest odporność populacji na grypę a jaka na covid19, ilu zakaża jeden chory na grypę, a ilu jeden na covid 19. czekam na te dane, przedstaw je i obroń swoją tezę o wydumanej szkodliwości covid 19.
Poczytaj sobie ten artykuł: https://naszamlawa.pl/wiadomosci/nawet-zaklady-pogrzebowe-narzekaja-na-pandemie/ Śmiertelność jest mniejsza niż rok temu. Gdyby była epidemia, to nawet przy zmniejszonym ruchu drogowym i braku planowanych zabiegów, ludzi umierało by więcej. A nie umiera. Cała epidemia jest medialnym wymysłem, międzynarodowym oszustwem, aby zmusić nas do pieprzonych szczepień. Bez inwigilacji nie jest to możliwe. Nasz rząd to nie tylko kryminaliści, ale również zdrajcy.
pomówienie zniesławienie patrz
Wypowiadanie niepochlebnych i nieprawdziwych opinii o innej osobie może mieć dwojakie skutki. Z jednej strony tego typu czyny mogą naruszać dobra osobiste, z drugiej zaś być podstawą wniesienia prywatnego aktu oskarżenia do sądu z art. 212 kodeksu karnego.
Przestępstwo pomówienia regulowane jest w art. 212 KK. Zgodnie z w/w przepisem kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną niemająca osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub utracić zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.
Czytaj więcej na Prawo.pl:
https://www.prawo.pl/prawnicy-sady/pomowienie-a-dowod-prawdy-w-procesie-karnym,184741.html
Wypowiadanie niepochlebnych i nieprawdziwych opinii o innej osobie może mieć dwojakie skutki. Z jednej strony tego typu czyny mogą naruszać dobra osobiste, z drugiej zaś być podstawą wniesienia prywatnego aktu oskarżenia do sądu z art. 212 kodeksu karnego.
Przestępstwo pomówienia regulowane jest w art. 212 KK. Zgodnie z w/w przepisem kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną niemająca osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub utracić zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.
Czytaj więcej na Prawo.pl:
https://www.prawo.pl/prawnicy-sady/pomowienie-a-dowod-prawdy-w-procesie-karnym,184741.html
Już dwa lata przed pandemią COVID-19 amerykańscy dyplomaci ostrzegali władze w USA o tym, że w laboratorium w Wuhan nie przestrzegano procedur bezpieczeństwa. Chodzi o badania nad koronawirusami nietoperzy informuje "Washington Post".
Amerykański dziennik wskazuje, że urzędnicy z ambasady USA kilkakrotnie odwiedzali chińską placówkę badawczą w mieście Wuhan, gdzie wybuchła epidemia koronawirusa. Wysłano dwa oficjalne ostrzeżenia do Waszyngtonu o łamaniu procedur bezpieczeństwa podczas ryzykownych badań nad koronawirusami nietoperzy. W dokumencie, o którym pisze "Washington Post", podkreślano, że działania podejmowane w laboratorium stwarzają ryzyko wybuchu kolejnej pandemii SARS. Wtedy jeszcze nie używano określeń COVID-19 czy SARS-CoV-2, bo one pojawiły się dopiero, kiedy nowy koronawirus sparaliżował Chiny na początku 2020 r.
Amerykański dziennik wskazuje, że urzędnicy z ambasady USA kilkakrotnie odwiedzali chińską placówkę badawczą w mieście Wuhan, gdzie wybuchła epidemia koronawirusa. Wysłano dwa oficjalne ostrzeżenia do Waszyngtonu o łamaniu procedur bezpieczeństwa podczas ryzykownych badań nad koronawirusami nietoperzy. W dokumencie, o którym pisze "Washington Post", podkreślano, że działania podejmowane w laboratorium stwarzają ryzyko wybuchu kolejnej pandemii SARS. Wtedy jeszcze nie używano określeń COVID-19 czy SARS-CoV-2, bo one pojawiły się dopiero, kiedy nowy koronawirus sparaliżował Chiny na początku 2020 r.