'Już jednego Jacka Międlara mamy, co tak sobie chlapie bez żadnego opamiętania.
Ten dzieciak to wedle filozofii niejakiego dr Lectera - pikujący gołąb. Sam się załatwi, nie utrzyma...
rozwiń
'Już jednego Jacka Międlara mamy, co tak sobie chlapie bez żadnego opamiętania.
Ten dzieciak to wedle filozofii niejakiego dr Lectera - pikujący gołąb. Sam się załatwi, nie utrzyma wytwarzanego przez siebie samego ciśnienia. W kwestii formalnej - nie żal mi go.
zobacz wątek