Re: Pożegnać się czy olać
chrust! mniam mniam...moze zrobie dzisiaj....
------------
Artur swieze rany masz albo bardzo musiałes trzymac sie na wodzy skoro tak mocno reagujesz..?
zanim cos napisałam do...
rozwiń
chrust! mniam mniam...moze zrobie dzisiaj....
------------
Artur swieze rany masz albo bardzo musiałes trzymac sie na wodzy skoro tak mocno reagujesz..?
zanim cos napisałam do autorki postu przeczytałam go sobie dwa razy,odechnełam .. a itak to samo odczucie było po drugim razie
dlatego napisałam "blondynka"
szanuje blondynki i farbowane tez..sama mam blond piekny córke:)
w mowie potocznej wiemy,ze chodzi o NIEMYSLENIE
i to miało do niej dotrzec jak i to,ze jest kolejna z rzedu---blondynka-obiektem seksualnym głównie
zeby facetowi nabiał obrywac --trzeba byłoby miec do niego dostep-a pisze ona nie on!
jemu mozemy sobie co najwyzej pisac "a muzom"
wiec dostaje sie Agacie-proste-czemu nie czepiamy sie faceta?
Droga Kocio--gdyby tomoja córka napisała taki post albo zradoscia oznajmiła mi,ze spotyka sie z oznatym facetem i twierdziła,ze ja to nie obchodzi--bo pan jej sie podoba--czyli"jest inteligentny i madobrze prosperujaca firme.."to zj...dostałaby o wiele ostrzejsze od tych ,których tu uzyłam
bo k...w w mojej rodzinie nie che miec!
tak! ktos ,kto swiadomie w powazaniu(czytaj w d..e!)ma innych
i wspołzyje spotyka sie z znatym ,nie majacym zamiaru rozwiesc sie facetem,nie zastanawia sie ani przez chwile i nie ruszy swojej(a kazdy ma daną!) wyobrazni! ---to jest zwyczajnie kk....e zachowanie
ia tak samo powiem swoim córkom
nie daj ..zeby tak było
same niech cos przezyja ale niech nie krzywdza w ten sposób
sposób i słowa jakich uzyła autora swiadcza o jej kompletnym nie braniu pod uwage innych,nie uzywaniu wyobrazni,nie mysleniu o konsekwencjach,nie oswoich na sobie!
ale konsekwencjach tych ,którzy nic nie zrobili---zonie,dzieciach....ewnetualnych
bo tego nie wiemy ale
niewiedza w tym wypadku zadnej winy nie zmazuje
z opisu Agaty równiez wynika ,ze facet nie chciał zaangazowania i nie chce kontaktu i jak sama pisałas był troche na dystans
wiec chiał potrzebował ale byc moze troche sumienie wołało..pomyslał o zonie
która niby kocha!
tak własnie wielu facetów kocha!-a ze nie moga wytrzymac...
od wielu z nich słyszałam ze kochaja swoje zony,partnerki ..ale skorzystaja
i wróca do domu..do niej i do dzieci
dla wrazliwców do tez trudne do zrozumienia
dla tych którzy twierdza,ze takim zycie trzeba po prostu przyjac--to jest oki norma--i super-bonajwazniejsze,ze facet wie gdzie wrócic
i o co głównie dbac-----orodzine
a kochanka..na boku--ilejkosztuje ,kawa wino,i pokój w hotelu?????raz na jakis czas?
dlabiznesmena z dobrze prosperujaca firma???---wielkie nic!
a wiec twoja pozycja--to koszt jego wydatków na Ciebie
tyle jestes warta w tym układzie
chcesz zmienic układ na lepszy? i zwiekszyc swoje notowania z tym facetem?trzeba jeszcze pokazac cos wiecej-przynajmniej myslec!
jestem niemiła?
ale takie sa fakty i lepiej je znac jakimi sanaprawde!
chcesz miec faceta ,który nei dosc ,ze cie adoruje i i do tego jeszcze ma kase?imponuje ci to?
jego kasa moze w kazdej chwili nie byc ani troche dla ciebie
moze byc dla nastepnej kochanki...itd
myslacy człowiek/kobieta chce najpierw osiagnac sama--cokolwiek
nie oglada sie na faceta
no chyba ze korzenie wschodnie masz:)pp
elaborat--jeszczecos o tymjak sie zestarzejesz chciałam napisac bo wspomniałas i to chore spojrzenie na starzenie sie kobiety.... to potem
zobacz wątek