Re: Pożegnać się czy olać
Niktuś:)
uczymy sie ..kochac też
porazki mamy ( i tez z czasem okazuje sie ,ze to nie do konca była
porazka)
w kazdej dziedzinie
na polu miłosci tez
skad bysmy...
rozwiń
Niktuś:)
uczymy sie ..kochac też
porazki mamy ( i tez z czasem okazuje sie ,ze to nie do konca była
porazka)
w kazdej dziedzinie
na polu miłosci tez
skad bysmy wiedzieli kogo chcemy i z kim nam dobrze gdybysmy nie "przelecieli" kilku namietnosci,kikudziesieciu spotkan,,kikuset rozmów
i N-- rozczarowan?
tylko nam sie wydaje z,emamy tak ustalony swiatopoglad za młodu
sciera sie,zmienia,jak granice Polski:)p
https://www.youtube.com/watch?v=Iuxn1Gamazk
podziwiam Twoja postawe i całkowiecie aprobuje
tyleko ,ze sutuacje zyciowe czasem nas kusza jak Jezusa na pustyni:)
a my jestesmy tylko ludzmi ,zdarza sie wdepnac,polizac błotka:(
albo chociaz otrzec ...jak sie kocha mocno tez ciezko ..jakmsie ma zobowiazania
jeszcze ciezej
sa przerózne pogmatwane sytuacje
nie dbamy o ten kregosłup-ale on sie upomni bolem
i to,ze my go naprawiamy tez jest przeciez dobre
nie ma sensu usiasc i płakac i nie wyrzucisz go na smietnik
Agatka zrozumie ,juz zrozumiała,ostra
lekcje dostała po to,zeby dotarło
za lekka nie mogła byc
a facet-zeby on tu był...
pewnie byłabymm zbanowana:)
mzoe tez dostanie od zycia
zobacz wątek