Re: Pożegnać się czy olać
Pani Inko, może to dla Pani Agaty miał być dopiero początek nowej znajomości?
Proszę sobie wyobrazić: wysyła Pani córkę na dyskotekę Ona podczas romantycznego tańca całuje się z...
rozwiń
Pani Inko, może to dla Pani Agaty miał być dopiero początek nowej znajomości?
Proszę sobie wyobrazić: wysyła Pani córkę na dyskotekę Ona podczas romantycznego tańca całuje się z chłopakiem (oby tylko) ale mimo wszystko za jakiś czas okazuje się, że to nie jest to: to ma Pani ją wyzwać jakimiś inwektywami? no próbuje, podobał jej się chłopak, był naj. naj. ale nie wyszło.
W życiu dorosłym to trochę inaczej działa. Był fajny lokal, był alkohol, fajny facet, który być może w Gdańsku pojawi się za jakiś czas, będzie tęsknienie, a tak potoczyło się mimo chodem, bez oporów i tak mi się wydaje, że Pani Agata nawet nie miała na to większego wpływu, jak jest alkohol to i opory znikają.
myślę, że Pani Agata z byle kim nie chodzi do łóżka, więc ten facet musiał mieć to coś.
Nie ma Pani czasem, czegoś takiego, że widzi Pani faceta, który niesamowicie jest w Pani guście i ... ale nie ma i ... pojechał sobie i nigdy już Pani go nie zobaczy, nie zdążyła nawet Pani się umówić do kawiarni.
Pewnie Pani ma kochającego męża i takie coś to nie, nie, nie mogło by się Pani przytrafić, jakby mogła się Pani umówić! Nie do pomyślenia!
ale może Pani Agata ma diametralnie inną sytuację?
Niewątpliwie istotne jest pytanie: "Czego oczekuje jedna i druga strona? Chyba zupełnie czegoś innego. Chrońmy siebie i swoją godność".
Tak zgadza się ale to się okazało dopiero później, że totalnie rozminęli się w oczekiwaniach. Choć Ja twierdzę, że facet na 100% się jeszcze odezwie;-)))
zobacz wątek
9 lat temu
~Nie ma znaczenia Kto.