Re: Pożegnać się czy olać
sedno sprawy jak zwykle rozmyte
zepanna wiedziała ,ze jest
żonaty!
ten jeden szczegół zmienia wszystko
---
równie dobrze mozemy sobie wziazc --wyrwac...
rozwiń
sedno sprawy jak zwykle rozmyte
zepanna wiedziała ,ze jest
żonaty!
ten jeden szczegół zmienia wszystko
---
równie dobrze mozemy sobie wziazc --wyrwac komus torebke ,która nam sie podoba
czemu nie?
a ze nie nasza?
a cojesli bedziemy ja lepiej wykorzystywac i bedzie nam idealnie pasowała do butów?
ha
samochod mis ie podoba sasiada..a dwie klatki dalej mieszka w moim typie i wygladu i charakteru facet
zona ma taka niemiła mine
pewnie ja lepiej bede sie dogadywac z jej mezem
wystarczy tylko sprowokowac pocałunek..
i bedziemy rozgrzeszeni!
wystarczy przekalkulowac i mozna krasc!
wiec róbmy sobie kuku nazwajem--jak w dzungli
kto lepszy ten dorwie co mus ie zachce!
dla reszty ochłapy
zobacz wątek