Re: Pożegnanie ze smoczkiem-chyba nie pójdzie gładko:(
nocki są niestety najgorsze ale dasz radę! Liwia np. tak ryczała jak miała swoje "ataki" ze az wymiotowała. Ja powiedziałam sobie ze jak nie teraz to z dydem do 18 tki bedzie łaziła bo wiecej...
rozwiń
nocki są niestety najgorsze ale dasz radę! Liwia np. tak ryczała jak miała swoje "ataki" ze az wymiotowała. Ja powiedziałam sobie ze jak nie teraz to z dydem do 18 tki bedzie łaziła bo wiecej takiego czegos nie przetrwam;P No ja byłam GLUPIA ze dałam jej tego dyda bo do 10 m. wogole nie chciała a potem jakos jej podsunełam sama i tak sie zaczeło....no głupia baba ze mnie;)
zobacz wątek