Jeżeli ktoś twierdzi, że poziom nauczania języków jest niski - niech przypomni sobie w jakim wieku przerabiał zagadnienia gramatyczne typu Past Perfecr Simple czy zdania warunkowe (obecnie dzieci w V klasie grupy średnio zaawansowanej uczą sie z podręczników do gimnazjum). Dużym plusem jest podział dzieci na grupy zaawansowania - poza podziałem na klasy, każdy może trafić do grupy jaka odpowiada jego zdolnościom. Ja osobiście uważam, że program tak skomlikowanych zagadnień gramatycznych mógłby być w tym wieku ograniczony na korzyść większego kształcenia umiejetności dłuższego swobodnego wypowiadania się w mowie i piśmie. Nauczanie dwujęzyczne w klasach 0-III prowadzone dosyć szeroko, potem na szczęście nieco ograniczone do roli wspomagajacej. Dzieci w tej szkole mają program mocno napięty i wolę aby moje dziecko poświęciło swój czas na porządne opanowanie materiału z przedmiotu, a nie wkuwało angielskie terminy historyczne czy przyrodnicze - które i tak zapomni za parę tygodni - bo przecież później już ich nigdzie nie używa. Angielski jest codziennie i nie wyobrażam sobie aby moje dzieci w tym wieku mogły uczyć się angielskiego więcej.