Widok
Poznam Pana marynarza
Jestem normalna samotną kobietą. Mam 28 lat, wykształcenie wyższe, normalna pracę i spokojne życie. Szukam pana najlepiej marynarza, bo żeby kochać trzeba zatęsknić. Na początek liczę na zapoznanie się w formie pisania do siebie.
Wiek najlepiej od 28 do 36 lat i po studiach. Nie interesują mnie przygody i przelotne romanse.
Wiek najlepiej od 28 do 36 lat i po studiach. Nie interesują mnie przygody i przelotne romanse.
~Joanna dam Ci radę dni, tygodnie, miesiące pisania ze sobą tak naprawdę nie pozwolą poznać człowieka tak jak spotkanie w 4 oczy. W realu nie można użyć Backspace aby wymazać :). Lepiej wyjść z domu i tworzyć sytuacje w których można kogoś poznać.
Tańce, zabawy, hulanki i swawole... w między czasie i po pracy :)
No taa, czasem jeszcze proszą o dowód, gdy kupuję alkohol :D Może o życiu wiem nie wiele, w końcu jestem jeszcze gówniarzem, ale wiem że jeśli chcesz poznać kogoś wyjątkowego to chyba wybrałaś najgorszy sposób - ogłoszenie na forum. Nie mówię że takich ludzi nie ma, ale znaleźć wśród tego całego śmietnika taką osobę jest trudno.
A jesteś na to gotowa ? Jak już poznasz takiego, samotnie mieszkać, wychowywać dzieci, samotnie się wszystkim zajmować, a on kilka razy w roku jest w domu. Wynajmuję mieszkanie, akurat z synem marynarza, i często mi opowiadał jak mu ojca w dzieciństwie brakowało, a matka nie zawsze radziła sobie z problemami...
Jeśli twierdzisz że tęsknota tak bardzo buduje, to nie musi być to akurat marynarz. Może być i aptekarz mieszkający na drugim krańcu Polski. Wtedy też byście się widywali kilka razy w roku.
Jeśli twierdzisz że tęsknota tak bardzo buduje, to nie musi być to akurat marynarz. Może być i aptekarz mieszkający na drugim krańcu Polski. Wtedy też byście się widywali kilka razy w roku.
Ja jestem gotowa. I dalej potwierdza się jak wyżej napisałam - łatwiej jest krytykować niż zrozumieć. Piszesz bo piszesz. Odpowiedziałeś bo odpowiedziałeś (nic konkretnego), ale nie napiszesz gdzie znajdę takich marynarzy oprócz AM. Więc czemu nie zostałeś aptekarzem? Czemu sam wybrałeś zawód marynarza
" Unique Club & Lounge Plac Zdrojowy 1, Sopot, druga loża od drzwi po prawej stronie w soboty między 23:15:23 a 23:18:43 " A teraz zastanów się nad tym co napisałem, a potem nad sobą. Nikt Ci nie poda tego na tacy (choć propozycje że na AM są, były całkiem dobre), a jeśli sama nie wiesz, to może daj sobie od razu spokój.
ja akurat nie znam "dawnego życia marynarza" , gdzie to niby dziewczyny wchodziły na burtę, czy był alkohol na statku.
Teraz, jak ja pływam, dość krótko, bo 2 lata to takich atrakcji nie zdołałem poznać. A szkoda, bo przynajmniej można było do mnie świadomie przykleić taką opinie.
A na ten temat nie chce się rozwodzić, bo i tak ludzie wiedzą najlepiej i jak słyszą słowo "marynarz" to widzą w nim tylko $ i zadawanie się z kobietami lekkich obyczajów :D
Teraz, jak ja pływam, dość krótko, bo 2 lata to takich atrakcji nie zdołałem poznać. A szkoda, bo przynajmniej można było do mnie świadomie przykleić taką opinie.
A na ten temat nie chce się rozwodzić, bo i tak ludzie wiedzą najlepiej i jak słyszą słowo "marynarz" to widzą w nim tylko $ i zadawanie się z kobietami lekkich obyczajów :D
ja akurat nie znam "dawnego życia marynarza" , gdzie to niby dziewczyny wchodziły na burtę, czy był alkohol na statku.
==
A ja w ogóle o tym nie mówię - dzięku za uświadomienie - jak to "drzewiej" bywało ;D
Ale do portów nadal zawijacie, nieprawdaż?
jak słyszą słowo "marynarz" to widzą w nim tylko $ i zadawanie się z kobietami lekkich obyczajów :D
==
z tym $ to nie przesadzaj, aż tak dużo nie zarabiacie ;)
To drugie poważniejsza sprawa, przy rozpatrywaniu której $ nie powinno brać się w ogóle pod uwagę.
W końcu żyje, jada, sypia się z człowiekiem, a nie jego $.
==
A ja w ogóle o tym nie mówię - dzięku za uświadomienie - jak to "drzewiej" bywało ;D
Ale do portów nadal zawijacie, nieprawdaż?
jak słyszą słowo "marynarz" to widzą w nim tylko $ i zadawanie się z kobietami lekkich obyczajów :D
==
z tym $ to nie przesadzaj, aż tak dużo nie zarabiacie ;)
To drugie poważniejsza sprawa, przy rozpatrywaniu której $ nie powinno brać się w ogóle pod uwagę.
W końcu żyje, jada, sypia się z człowiekiem, a nie jego $.
"A ja w ogóle o tym nie mówię - dzięku za uświadomienie - jak to "drzewiej" bywało ;D
proszę Cię, tylko nie rób ze mnie półgłówka, Twój poprzedni post coś delikatnie sugerował
"Ale do portów nadal zawijacie, nieprawdaż?""
zawijamy, i co w związku z tym ? przejdź się do portu w Polsce np. Gdańsk, Gdynia i co tam znajdziesz? w sumie nic ciekawego, prócz sklepów. Tak jest i w innych miejscach.
"z tym $ to nie przesadzaj, aż tak dużo nie zarabiacie ;) "
to zostawię bez komentarza ;) no chyba, że masz na mysli cadetów, os-ow, czy innych szeregowych.
proszę Cię, tylko nie rób ze mnie półgłówka, Twój poprzedni post coś delikatnie sugerował
"Ale do portów nadal zawijacie, nieprawdaż?""
zawijamy, i co w związku z tym ? przejdź się do portu w Polsce np. Gdańsk, Gdynia i co tam znajdziesz? w sumie nic ciekawego, prócz sklepów. Tak jest i w innych miejscach.
"z tym $ to nie przesadzaj, aż tak dużo nie zarabiacie ;) "
to zostawię bez komentarza ;) no chyba, że masz na mysli cadetów, os-ow, czy innych szeregowych.
"W końcu żyje, jada, sypia się z człowiekiem, a nie jego $."
A to też ciekawy temat,,,raz spotkałem panne, która by nie chciała faceta, który pracuje w ochronie. Przez przypadek się wygadała. Dosłownie mi to powiedziała.
Oczywiście skreśliłem taką znajomość, bo jak mówisz, nie toleruję ludzi co patrzą na stan w kieszeni.
A to też ciekawy temat,,,raz spotkałem panne, która by nie chciała faceta, który pracuje w ochronie. Przez przypadek się wygadała. Dosłownie mi to powiedziała.
Oczywiście skreśliłem taką znajomość, bo jak mówisz, nie toleruję ludzi co patrzą na stan w kieszeni.
proszę Cię, tylko nie rób ze mnie półgłówka, Twój poprzedni post coś delikatnie sugerował
==
Wyluzuj, nikt półgówka z Ciebie nie robi - sam napisałeś swoje skojarzenia.
zawijamy, i co w związku z tym ? przejdź się do portu w Polsce np. Gdańsk, Gdynia i co tam znajdziesz? w sumie nic ciekawego, prócz sklepów. Tak jest i w innych miejscach.
==
No ja znalazłabym coś więcej, niż tylko sklepy - ale skoro utrzymujesz, że marynarze zwiedzają tylko portowe sklepy...
to zostawię bez komentarza ;) no chyba, że masz na mysli cadetów, os-ow, czy innych szeregowych.
==
Nie, nie mam na myśli szeregowców. :D
Po prostu musisz zaakceptować fakt, iż coś, co dla Ciebie jest dużo - to dla innych już niekoniecznie.
A nawet jak znajdą się osoby, podzielające twoją opinię to nie wszystkie będą skłonne zaakceptować niedogodności jako cenę, którą przychodzi zapłacić. Bo w życiu nie ma nic za darmo. A tak w ogóle mała rada: nie skupiaj się tak na swoich dochodach jako atrybucie w kontaktach z ludźmi. To ma znaczenie, ale mniejsze niż się Tobie wydaje. A przynajmniej lepiej dla Ciebie by tak było.
==
Wyluzuj, nikt półgówka z Ciebie nie robi - sam napisałeś swoje skojarzenia.
zawijamy, i co w związku z tym ? przejdź się do portu w Polsce np. Gdańsk, Gdynia i co tam znajdziesz? w sumie nic ciekawego, prócz sklepów. Tak jest i w innych miejscach.
==
No ja znalazłabym coś więcej, niż tylko sklepy - ale skoro utrzymujesz, że marynarze zwiedzają tylko portowe sklepy...
to zostawię bez komentarza ;) no chyba, że masz na mysli cadetów, os-ow, czy innych szeregowych.
==
Nie, nie mam na myśli szeregowców. :D
Po prostu musisz zaakceptować fakt, iż coś, co dla Ciebie jest dużo - to dla innych już niekoniecznie.
A nawet jak znajdą się osoby, podzielające twoją opinię to nie wszystkie będą skłonne zaakceptować niedogodności jako cenę, którą przychodzi zapłacić. Bo w życiu nie ma nic za darmo. A tak w ogóle mała rada: nie skupiaj się tak na swoich dochodach jako atrybucie w kontaktach z ludźmi. To ma znaczenie, ale mniejsze niż się Tobie wydaje. A przynajmniej lepiej dla Ciebie by tak było.
,,,raz spotkałem panne, która by nie chciała faceta, który pracuje w ochronie. Przez przypadek się wygadała. Dosłownie mi to powiedziała.
==
Dlaczego?
Oczywiście skreśliłem taką znajomość, bo jak mówisz, nie toleruję ludzi co patrzą na stan w kieszeni.
==
Ech, jutro Tobie coś więcej napiszę bo późno jest, ale skoro nie tolerujesz takich ludzi, to wypadałoby zmienić nick na bardziej osobowy a nie zawodowy i dać się poznać jako Ty sam, a nie tylko marynarz. Bo chyba nie chcesz, by kryterium doboru do życia w rodzinie był tylko Twoj stopień i ranga na statku?
==
Dlaczego?
Oczywiście skreśliłem taką znajomość, bo jak mówisz, nie toleruję ludzi co patrzą na stan w kieszeni.
==
Ech, jutro Tobie coś więcej napiszę bo późno jest, ale skoro nie tolerujesz takich ludzi, to wypadałoby zmienić nick na bardziej osobowy a nie zawodowy i dać się poznać jako Ty sam, a nie tylko marynarz. Bo chyba nie chcesz, by kryterium doboru do życia w rodzinie był tylko Twoj stopień i ranga na statku?
"No ja znalazłabym coś więcej, niż tylko sklepy - ale skoro utrzymujesz, że marynarze zwiedzają tylko portowe sklepy..."
skoro tak twierdzisz, pewnie znasz ciekawsze miejsca ;)
Powiem Ci wprost,,,,wejdź na tym portalu i "sex i sponsorowane" i znajdziesz tam 100 ogłoszeń na dzień przez panie,,,,i tak jest wszędzie, tylko pytanie, czy ja chce z tego korzystać. Odpowiem Ci, choć pewnie nie uwierzysz, nie korzystam. Ani w Polsce ani za granicą
"Po prostu musisz zaakceptować fakt, iż coś, co dla Ciebie jest dużo - to dla innych już niekoniecznie."
Ja tego nie twierdze, ale znam reali Polski i mam znajomych co pracują w Polsce w moim wieku, za 2000-3500 zł , to jednak jest nie wiele biorąc fakt dzisiejsze ceny i żeby spokojnie żyć.
" tak na swoich dochodach jako atrybucie w kontaktach z ludźmi."
na tym się absolutnie nie skupiam, tylko wkurza mnie, że dziewczyny patrzą na mnie, jak się dowiedzą, że pływam jako skarbonkę.
skoro tak twierdzisz, pewnie znasz ciekawsze miejsca ;)
Powiem Ci wprost,,,,wejdź na tym portalu i "sex i sponsorowane" i znajdziesz tam 100 ogłoszeń na dzień przez panie,,,,i tak jest wszędzie, tylko pytanie, czy ja chce z tego korzystać. Odpowiem Ci, choć pewnie nie uwierzysz, nie korzystam. Ani w Polsce ani za granicą
"Po prostu musisz zaakceptować fakt, iż coś, co dla Ciebie jest dużo - to dla innych już niekoniecznie."
Ja tego nie twierdze, ale znam reali Polski i mam znajomych co pracują w Polsce w moim wieku, za 2000-3500 zł , to jednak jest nie wiele biorąc fakt dzisiejsze ceny i żeby spokojnie żyć.
" tak na swoich dochodach jako atrybucie w kontaktach z ludźmi."
na tym się absolutnie nie skupiam, tylko wkurza mnie, że dziewczyny patrzą na mnie, jak się dowiedzą, że pływam jako skarbonkę.
skoro tak twierdzisz, pewnie znasz ciekawsze miejsca ;)
==
Oczywiście, że znam ciekawsze miejsca od portowych sklepów, knajp, nocnych klubów i tym podobnych "marynarskich przybytków"..
Ale raczej nie spotykam w nich zbyt wielu marynarzy, chociaż może są ale ja się za nimi nie rozglądam.
Powiem Ci wprost,,,,wejdź na tym portalu i "sex i sponsorowane" i znajdziesz tam 100 ogłoszeń na dzień przez panie,,,,i tak jest wszędzie, tylko pytanie, czy ja chce z tego korzystać. Odpowiem Ci, choć pewnie nie uwierzysz, nie korzystam. Ani w Polsce ani za granicą
==
Nie wchodzę na matrymonialno-towarzyskie ogłoszenia ale wiem, że takie zjawisko istnieje. Istniało i będzie istnieć. Wielu ludzi bowiem nie stać na nic innego, więc zadowalają się tym, co moża kupić za pieniądze, ciało...
na tym się absolutnie nie skupiam, tylko wkurza mnie, że dziewczyny patrzą na mnie, jak się dowiedzą, że pływam jako skarbonkę.
==
To mów, że Ty tam tylko sprzątasz :D
Jest taka zasada: "To czego się obawiałem, spotkało mnie".
Nie bądż przesadnie wyczulowny na punkcie materialnym - pomyśl, że jest wielu bogatszych mężczyzn od Ciebie mających wspaniałe żony i szczęśliwe rodziny... Skoro im się udało, nic nie stoi na przeszkodzie by i Tobie również.
"Nie patrz na to , patrz na serce" ;)
==
I teraz zastosuj te słowa Ty sam, w praktyce. Pamiętaj, że to nie przeciwności się przyciągają, ale podobieństwa.
akurat nie miałem pomysłu na nick ;P a zalogowałem się, żeby tutaj odpowiedzieć na pytanie koleżanki
==
Żeby odpowiedzieć, nie trzeba się tutaj wcale logować. Można pisać z przysłowiowej "ulicy" jak ja i wielu innych.
==
Oczywiście, że znam ciekawsze miejsca od portowych sklepów, knajp, nocnych klubów i tym podobnych "marynarskich przybytków"..
Ale raczej nie spotykam w nich zbyt wielu marynarzy, chociaż może są ale ja się za nimi nie rozglądam.
Powiem Ci wprost,,,,wejdź na tym portalu i "sex i sponsorowane" i znajdziesz tam 100 ogłoszeń na dzień przez panie,,,,i tak jest wszędzie, tylko pytanie, czy ja chce z tego korzystać. Odpowiem Ci, choć pewnie nie uwierzysz, nie korzystam. Ani w Polsce ani za granicą
==
Nie wchodzę na matrymonialno-towarzyskie ogłoszenia ale wiem, że takie zjawisko istnieje. Istniało i będzie istnieć. Wielu ludzi bowiem nie stać na nic innego, więc zadowalają się tym, co moża kupić za pieniądze, ciało...
na tym się absolutnie nie skupiam, tylko wkurza mnie, że dziewczyny patrzą na mnie, jak się dowiedzą, że pływam jako skarbonkę.
==
To mów, że Ty tam tylko sprzątasz :D
Jest taka zasada: "To czego się obawiałem, spotkało mnie".
Nie bądż przesadnie wyczulowny na punkcie materialnym - pomyśl, że jest wielu bogatszych mężczyzn od Ciebie mających wspaniałe żony i szczęśliwe rodziny... Skoro im się udało, nic nie stoi na przeszkodzie by i Tobie również.
"Nie patrz na to , patrz na serce" ;)
==
I teraz zastosuj te słowa Ty sam, w praktyce. Pamiętaj, że to nie przeciwności się przyciągają, ale podobieństwa.
akurat nie miałem pomysłu na nick ;P a zalogowałem się, żeby tutaj odpowiedzieć na pytanie koleżanki
==
Żeby odpowiedzieć, nie trzeba się tutaj wcale logować. Można pisać z przysłowiowej "ulicy" jak ja i wielu innych.
wiele w tym co napisałaś jest prawdą Kingo ;)
ale nie znasz mnie, wiec się nie zgodzę z tym, że jestem "wyczulony na punkcie materialnym" to raz, a dwa "I teraz zastosuj te słowa Ty sam, w praktyce" stosuje cały czas ;)
Aha i dzięki za informacje, że można tutaj pisać nie będąc zalogowanym. A widzisz, a ja się dziwiłem, czemu mam taki ciemny nick ;D
ale nie znasz mnie, wiec się nie zgodzę z tym, że jestem "wyczulony na punkcie materialnym" to raz, a dwa "I teraz zastosuj te słowa Ty sam, w praktyce" stosuje cały czas ;)
Aha i dzięki za informacje, że można tutaj pisać nie będąc zalogowanym. A widzisz, a ja się dziwiłem, czemu mam taki ciemny nick ;D
Marynarze zaglądają zaglądają. Siedzie w kabinie tak sobie czytam co tu piszecie i powiem Wam, że mam niezły ubaw. Co się kobiety czepiacie, chce poznać faceta marynarza to Jej sprawa. Jak ktoś nie toleruje niech sobie pozna aptekarza czy kanara z skm-ki. Komentarze jakie niektórzy zostawiają wynikają chyba z zazdrości. Ja znam baaaardzo dużo ludzi, którzy nie pracują na morzu często są poza domem i mają szczęśliwe rodziny. Co to za różnica. Marynarze to też ludzie.
Rzadko kiedy teraz facet zostaje aptekarzem, a co do kanarow z Skm-ki to lepiej ich omijac z daleka. Tutaj nie chodzi o zazdrosc , tylko zastanawiam się ze ktos koniecznie chce miec partnera marynarza.Czy wybieramy czlowieka czy kierujemy sie jego zawodem.Mozna tez szukac ksiecia z bajki , pomarzyc mozna, za marzenia nie wsadzają do....Oczywiscie marynarze to tez ludzie. Tylko bycie z marynarzem to jest wielkim wezwaniem .Zycie kiedy jest wdomu i kiedy jest na morzu, a nie kazda kobieta jest w stanie sobie poradzic z tą sytuacją . Polecam dalszą lekture na forum pozdrawiam ~Iingenieur
Pani ~Ilona: a dlaczego miałbyś omijać kanarów skm-ki, to też są ludzie!! tylko dlatego, że ścigają za brak biletów czy dlatego, że mają taki niewdzięczny zawód?. A mężczyźni aptekarze też się zdarzają-co Pani na życiu się nie zna, że tak pisze??!! Schowaj się z takimi tekstami.
Coraz bardziej dochodzę do wniosku, że marynarze to porządne chłopaki. To nie zawód kształtuje człowieka lecz jego wychowanie. Zaś wybór zawodu przez marynarza był zapewne dobrze przemyślany. Oczywiście mógł zostać księgowym, nauczycielem, sprzedawcą w sklepie czy też przedszkolanką, ale wybiera zawód marynarza, bo to typowy zawód dla mężczyzny. Życie kobiety marynarza wcale nie jest złe czy trudne, lecz czasem piękniejsze... A co to w ogóle za tekst, że życie kobiety marynarza jest wielkim wyzwaniem??? A czy kobiety mające mężczyzn na lądzie nie mają wyzwań!!! Trzeba tylko umieć i chcieć. Trzeba też umieć z tych negatywów wyciągnąć te pozytywne cechy. A jak ktoś nie potrafi i popada w beznadziejność to już jego sprawa.
A cofając się do poprzednich Pani wypowiedzi na temat natury marynarza... Ręce mi opadają!!! A czy faceci na lądzie nie szukają niezobowiązujący przygód i odskoczni?? Powiem Pani, że jeszcze bardziej i szybciej znajdą niż marynarze.
Coraz bardziej dochodzę do wniosku, że marynarze to porządne chłopaki. To nie zawód kształtuje człowieka lecz jego wychowanie. Zaś wybór zawodu przez marynarza był zapewne dobrze przemyślany. Oczywiście mógł zostać księgowym, nauczycielem, sprzedawcą w sklepie czy też przedszkolanką, ale wybiera zawód marynarza, bo to typowy zawód dla mężczyzny. Życie kobiety marynarza wcale nie jest złe czy trudne, lecz czasem piękniejsze... A co to w ogóle za tekst, że życie kobiety marynarza jest wielkim wyzwaniem??? A czy kobiety mające mężczyzn na lądzie nie mają wyzwań!!! Trzeba tylko umieć i chcieć. Trzeba też umieć z tych negatywów wyciągnąć te pozytywne cechy. A jak ktoś nie potrafi i popada w beznadziejność to już jego sprawa.
A cofając się do poprzednich Pani wypowiedzi na temat natury marynarza... Ręce mi opadają!!! A czy faceci na lądzie nie szukają niezobowiązujący przygód i odskoczni?? Powiem Pani, że jeszcze bardziej i szybciej znajdą niż marynarze.
ciekawe rzeczy piszecie ... wlasnie tez jak kolega powyzej siedze na statku (sorry za pisownie ale nie mam polskiej klawiatury) i trafilem tu zupelnie przypadkowo , dodam tylko ze kompletnie nie rozumiem o jakich wyzeczeniach,ciezkim zyciu i rozlace piszecie; duza grupa marynarzy pracuje dzisiaj w branzy offshore , gdzie pracuje sie np. tak jak u mnie w systemie 4 na 4 tyg. ( miesiac w domu i miesiac na ladzie ) , tak wiec mam 6 miesiecy w roku tylko dla rodziny ;
o zadnym piciu, portach i kobietach nie ma mowy bo podmiany sa helikopterowe bezposrednio z lotniska na pole naftowe , a pieniadze...coz o pieniadzach nie powinno sie mowic wiec powiem tylko tak -kolezanka powyzej napisala ze dla jednego moga byc to duze pieniadze dla innego male - a ja napisze tak : sa to bardzo dobre pieniadze i nie tylko na warunki polskie ale rowniez na warunki zachodnioeuropejskie - no ale mowimy tutaj o marynarzach wlasnie po studiach , wiec Joanna ma racje i wie czego chce ;-)
pozdro
o zadnym piciu, portach i kobietach nie ma mowy bo podmiany sa helikopterowe bezposrednio z lotniska na pole naftowe , a pieniadze...coz o pieniadzach nie powinno sie mowic wiec powiem tylko tak -kolezanka powyzej napisala ze dla jednego moga byc to duze pieniadze dla innego male - a ja napisze tak : sa to bardzo dobre pieniadze i nie tylko na warunki polskie ale rowniez na warunki zachodnioeuropejskie - no ale mowimy tutaj o marynarzach wlasnie po studiach , wiec Joanna ma racje i wie czego chce ;-)
pozdro
@wojtek.. Panie Wojtku , czy posiadane studia są wyznacznikiem szczescia w związku? Z moich obserwacji wynika ze mezczyzni nie bardzo sa zaintersowani kobietami mądrymi, inteligentnymi po studiach , a nie daj boze jak kobieta ma doktorat. Trzeba byc mocno zdesperowaną i sfrustrowana osobą aby szukac marynarza do związku na forum.Szkoda ze nie portalu randkowego dla marynarzy pozdrawiam
Pani Ilono, oczywiscie ze posiadanie wyzszego wyksztalcenia nie jest wyznacznikiem szczescia w zwiazku, ale poszukujac partnera na stale(tak zakladam)warto miec jakies sprecyzowane oczekiwania , a zycie jak to juz bywa i tak wszystko zweryfikuje - ludzie powinni po prostu do siebie pasowac bo wiadomo ze wtedy zwiazek ma wieksze szanse na przetrwanie; co do kobiet po studiach to ja akurat cenie sobie madre i inteligentne kobiety i takie preferuje (oczywiscie wyglad tez ma znaczenie) ; natomiast co do portalu randkowego dla marynarzy to jest calkiem niezly pomysl bo wielu samotnych marynarzy nie wie gdzie szukac interesujacych kobiet,a kluby i puby to niekoniecznie dobre miejsca
pozdrawiam
pozdrawiam
Panie Wojtku !Dobierająć partnera czy partnerkepowinnismy miec pobobne oczekiwania i priorytety w zyciu, a reszta bedzie dodatkiem. Trudno jest dzisiaj znalesc te drugąosobe , ktorej by mozna zaufac. Kluby, puby, dyskoteki nie są raczej odwiedzane przez mądre , inteligentne kobiety. W tym lokalach to raczej mozna znalesc przygode, ale nie kazdemu to odpowiada. Panowie marynarze samotni załozcie portal randkowy, zobaczymy jakim powodzeniem bedzie sie cieszyc.pozdrawiam
Poderwać można cztery litery z krzesła :)
Czy ów podryw to to samo co flirt?
Jeśli wszystko jest dla ludzi, dlaczego bywanie w miejscach takich jak pub ( ze znajonymi, koleżankami ) i zawieranie tam znajomości w Twoich oczach Ilono umniejsza wartości kobiet. A jeśli ujmuje- czy dotyczy to wyłącznie kobiet inteligentnych? Uważasz, że tym mniej rozgarniętym już nie ma czego ujmować?
Czy szacunek człowieka do samego siebie i innych do niego ma związek z miejscami w jakich bywa?
Czy ów podryw to to samo co flirt?
Jeśli wszystko jest dla ludzi, dlaczego bywanie w miejscach takich jak pub ( ze znajonymi, koleżankami ) i zawieranie tam znajomości w Twoich oczach Ilono umniejsza wartości kobiet. A jeśli ujmuje- czy dotyczy to wyłącznie kobiet inteligentnych? Uważasz, że tym mniej rozgarniętym już nie ma czego ujmować?
Czy szacunek człowieka do samego siebie i innych do niego ma związek z miejscami w jakich bywa?
"Jestem normalna samotną kobietą. Mam 28 lat, wykształcenie wyższe, normalna pracę i spokojne życie. Szukam pana najlepiej marynarza, bo żeby kochać trzeba zatęsknić. Na początek liczę na zapoznanie się w formie pisania do siebie.
Wiek najlepiej od 28 do 36 lat i po studiach. Nie interesują mnie przygody i przelotne romanse."
lol tak to czytam i stwierdzam że gdybym zamieszczał ogłoszenie to byłoby to dokładne przeciwieństwo ;) coś takiego mniej więcej :
Jestem facetem w związku. Nie mam już 28lat i wyższego wykształcenia, pracę nienormalną i aktywne życie. Szukam Pani marynarzowej, bo żeby kochać to mąż lepiej gdyby był daleko. Na początek liczę na zapoznanie się w formie spotkania i rozmowy. Wiek najlepiej 18 przed studiami ew. w czasie . Interesują mnie przygody i jeszcze kupa innych rzeczy w tym przelotne romanse. :D
Wiek najlepiej od 28 do 36 lat i po studiach. Nie interesują mnie przygody i przelotne romanse."
lol tak to czytam i stwierdzam że gdybym zamieszczał ogłoszenie to byłoby to dokładne przeciwieństwo ;) coś takiego mniej więcej :
Jestem facetem w związku. Nie mam już 28lat i wyższego wykształcenia, pracę nienormalną i aktywne życie. Szukam Pani marynarzowej, bo żeby kochać to mąż lepiej gdyby był daleko. Na początek liczę na zapoznanie się w formie spotkania i rozmowy. Wiek najlepiej 18 przed studiami ew. w czasie . Interesują mnie przygody i jeszcze kupa innych rzeczy w tym przelotne romanse. :D
JA TEŻ SZUKAM DIABEŁKA ...
Mam poczucie humoru, nie oglądam seriali, nie znam się na markach ciuchów, nie spędzam czasu na plotkach i w super marketach. i do cieszenia się każdym dniem brakuje mitego Anioła, który mnie zgubił .. a może może jeszcze nie znalazł tego, który chciałby poznać jaka naprawdę jestem tego, który wśród rozmów, sms, spotkań, wspólnego jedzenia, bycia, tańca, i przeżywania każdej śmiesznostkiczuł jak z każdym dniem rozumiemy się i uzupełniamy coraz bardziej.. tego, który będzie mnie wspierał i cieszył się ze mną z sukcesów .. opowiadał o swoich planach, małych i ważnych sprawach .. czuł się coraz bardziej ważny .. bo .. myśli, dotyk i namiętność dadzą poczuć, że zasługujemy na siebie samotność jest przykra . dlatego nie pozwól mi proszę dłużej czekać ..bądź przyjacielem, kumplem, kochankiem.. spokojem, radością i zaufaniemoczaruj mnie, zawołaj, zachwyć a wierzę, może naiwnie, że przyszłość będzie piękna...
Mam poczucie humoru, nie oglądam seriali, nie znam się na markach ciuchów, nie spędzam czasu na plotkach i w super marketach. i do cieszenia się każdym dniem brakuje mitego Anioła, który mnie zgubił .. a może może jeszcze nie znalazł tego, który chciałby poznać jaka naprawdę jestem tego, który wśród rozmów, sms, spotkań, wspólnego jedzenia, bycia, tańca, i przeżywania każdej śmiesznostkiczuł jak z każdym dniem rozumiemy się i uzupełniamy coraz bardziej.. tego, który będzie mnie wspierał i cieszył się ze mną z sukcesów .. opowiadał o swoich planach, małych i ważnych sprawach .. czuł się coraz bardziej ważny .. bo .. myśli, dotyk i namiętność dadzą poczuć, że zasługujemy na siebie samotność jest przykra . dlatego nie pozwól mi proszę dłużej czekać ..bądź przyjacielem, kumplem, kochankiem.. spokojem, radością i zaufaniemoczaruj mnie, zawołaj, zachwyć a wierzę, może naiwnie, że przyszłość będzie piękna...
mój mąż pływa...5 na 5 tyg...czasami pozamienia coś i jest 4 na statku a6 w domku...i najlepszym prezentem jest właśnie to kiedy dzwoni i mówi że zostaje krócej na statku....poznając się postanowiliśmy że zrezygnuje z pływania i otworzymy działalność,ale jak wiadomo nie zawsze się udaje....po 3 latach znów wrócił do zawodu..znalazł dobrą oferte... tylko ta tęsknota...to jest nie do znieśienia... męczarnia...proszę się dobrze zastanowić bo pieniądze nie zrekompensują codzienności u boku bliskiej osoby. ... brakuje mi wspólnej porannej kawy...wspólnych spacerów z psami... wspólnego zwyczajneg życia... i wściekam się że mogę w łóżku spać na skos...jedynie te 5 tygodni razem w jakiś sposób dodaje nam sił...
...co do zdrad...to i owszem...zależne od czlowieka...nie od zawodu...
......żeby kochać trzeba zatęsknić....yyyy....troszkę wyczuwam obłude...nikt nie myśli na początku związku (ani przed jego rozpoczęciem) o rozstaniach...wtedy szkoda każdej sekundy bez drugiej osoby.... no chyba że chodzi tylko o jedno....
*marynarz to nie człowiek - to bestia*
...co do zdrad...to i owszem...zależne od czlowieka...nie od zawodu...
......żeby kochać trzeba zatęsknić....yyyy....troszkę wyczuwam obłude...nikt nie myśli na początku związku (ani przed jego rozpoczęciem) o rozstaniach...wtedy szkoda każdej sekundy bez drugiej osoby.... no chyba że chodzi tylko o jedno....
*marynarz to nie człowiek - to bestia*