Widok
Pozytywne wrażenie
Lokalizacja (przy OBI) i wystrój nie zapowiadają nic szczególnego.Za to właściciel (Włoch) i klimat rodzinnej włoskiej restauracji gdzie życie toczy się swoim własnym rytmem, wprawiają w bardzo sielankowy nastrój.
Karta dość rozbudowana, zamówiłem zupę rybną, Capaccia z łososia i z cielęciny. Zupa na pierwszy rzut oka wyglądała niezbyt apetycznie, ale smak rekompensował wszystko, choć nazwałbym ją Tradycyjną. Bardzo ciekawe było Carpaccio z cielęciny, również w bardzo tradycyjnej wersji z Ruccolą i Parmeggiano (bardzo wysokiej jakości). Natomiast Carpaccio z marynowanego łososia(z polecenia kelnerki), było rozczarowaniem w smaku niezłe ale trochę zbyt grubo pokrojone i podane z sałatą lodową.
Zdecydowany hitem jak dla mnie było pieczywo z własnego wypieku.
Na pewno najjaśniejszą stroną restauracji jest właściciel, który co jest rzadko spotykane u włochów dobrze mówił po angielsku, interesował się gośćmi i wprowadzał przyjemny harmider w restauracji. Będę odwiedzał.
Karta dość rozbudowana, zamówiłem zupę rybną, Capaccia z łososia i z cielęciny. Zupa na pierwszy rzut oka wyglądała niezbyt apetycznie, ale smak rekompensował wszystko, choć nazwałbym ją Tradycyjną. Bardzo ciekawe było Carpaccio z cielęciny, również w bardzo tradycyjnej wersji z Ruccolą i Parmeggiano (bardzo wysokiej jakości). Natomiast Carpaccio z marynowanego łososia(z polecenia kelnerki), było rozczarowaniem w smaku niezłe ale trochę zbyt grubo pokrojone i podane z sałatą lodową.
Zdecydowany hitem jak dla mnie było pieczywo z własnego wypieku.
Na pewno najjaśniejszą stroną restauracji jest właściciel, który co jest rzadko spotykane u włochów dobrze mówił po angielsku, interesował się gośćmi i wprowadzał przyjemny harmider w restauracji. Będę odwiedzał.
Moja ocena
Tutta Mia
kategoria: Restauracje
obsługa: 5
menu: 5
jakość potraw: 4
klimat i wystrój: 5
przystępność cen: 6
ocena ogólna: 5
5.0
* maksymalna ocena 6