Do szpitala trafiliśmy wieczorem w niedZiele z rocznym chłopcem po drgawkach gorączkowych. Byłam przestraszona i Zdezorientowana, w szpitalu tłoczno, duszno. Juz Pan na sorZe sprawnie nas przyjął i zgłosił do lekarzy ze chłopczyk wymaga szybkiego badania dlatego na badanie trafiliśmy juz po paru minutach. Bardzo miły i konkretny Pan doktor postanowił zostawić nas na noc do obserwacji. Personel pielęgniarski bardzo uprzejmy, uśmiechnięty i pomocny, przyjemne wnętrze, cisza, lekarze sprawnie działają na badania i przyjęcie na oddział nie musieliśmy czekać pół dnia. jestem badZo miło zaskoczona wojewódzkim szpitalam, pomimo strasznych historii jakie słyszałam.