Byłam kandydatem do pracy,ale tam chcą młodych i głupich za takie pieniążki jakie oferują,a dopiero po roku jakieś tam podwyżki.Być może nie jest żle,a praca tak jak w każdym markecie i spożywce...
rozwiń
Byłam kandydatem do pracy,ale tam chcą młodych i głupich za takie pieniążki jakie oferują,a dopiero po roku jakieś tam podwyżki.Być może nie jest żle,a praca tak jak w każdym markecie i spożywce ciężka.To co chę powiedzieć,że do dzisiejszego dnia dnia nie uzyskałam żadnej odpowiedzi i to nie jest fair,świadczy o braku kompetencji rekrutera i kierownika rejonu,pomimo zapewnień,że oddzwonią.Co w takiej sytuacji może pomyśleć sobie kandydat?????? Nie chcą czy boją się zatrudnić???? Nikt mi nie powie,że ludzie nie chą pracować bo za takie pieniądze i w gronie niekompetentnych kierowników to mówi samo za siebie.
zobacz wątek