Re: Praca w Lidl
Manieczki - przepraszam za omyłkową zmianę płci ;P godzina robiła swoje ;) (Manieczki jeszcze istnieją? tzn. imprezownia - pamiętam naście lat temu jaki tam był szał)
na te "giełdy...
rozwiń
Manieczki - przepraszam za omyłkową zmianę płci ;P godzina robiła swoje ;) (Manieczki jeszcze istnieją? tzn. imprezownia - pamiętam naście lat temu jaki tam był szał)
na te "giełdy pracy" w PUP przychodzą też ludzie z ulicy :] przynajmniej tak było na spotkaniu z przedstawicielami z Lidla ;)
niestety nie tylko w PUP są takie nędzne oferty pracy. niby praca jest - ale po tym co przeszedł mój Mąż szukając pracy, ze swoim doświadczeniem itp. - tylko na 2 spotkaniach na ok 20 była płaca powyżej najniższej krajowej! nigdzie nawet nie usłyszał o zarobkach jakie miał do tej pory - nawet o tym, co miał bez premii... będąc na spotkaniach u konkurencji - zarobki z premią nie sięgały nawet Jego wcześniejszej podstawy :/
"kryzys"....
zobacz wątek