Praca w Żabce

Proszę tu masz wszystko nt. pracy w Żabce: http://forum.trojmiasto.pl/FRESH-MARKETY-i-zabki-t519357,1,33.html Jesli Ci mało to przeszukaj archiwum. Tak trudno było samemu znależć ??

I po co jesteś uszczypliwy. Nie masz ochoty, t nie pomagaj.

żabka jako kupowanie tam kiedyś spoko , ale jako praca to ściema , no chyba że samemu się jest tam właścicielem

Pracownik może mieć różnie - zależy na jakiego Ajenta trafi, natomiast w tej "szopce" największy kanał ma Ajent jeśli trafi w kiepski rejon, teoretycznie jest Szefem a praktycznie dla centrali... od lat ten temat jest wałkowany na rozmaitych forach byłych i obecnych ajentów... W sumie to na swój sposób fenomen, że jeszcze to funkcjonuje i znajdują kolejnych chętnych do prowadzenia tego "biznesu" :-)

Dla Centrali wyrobnikiem / osobą do bicia chciałeś rzec ?? Dlatego jeśli w to się pakować należy chyba najpierw sprawdzić rejon i spróbować się dowiedzieć czemu i za co dokładnie poprzednika wywalili. Zapomniałeś też dodać, że trzeba mieć 'na start' swój własny kapitał w wysokości min. 5000 zł (inf. tą posiadam z Targów Pracy w Amber Expo z IV tego roku od Rekrutera firmy Żabka na woj. Pomorskie), więc przed I etapem rekrutacji odpadają tzw. golasy. Najlepiej też żeby Ajent miał wykształcenie związane z handlem detal. lub miał kilkuletnie doswiadczenie w handlu na kierowniczym stanowisku (np. manager; kierownik działu w hipermarkecie lub kierownik, zastępca kierownika sklepu w dyskoncie). Bycie włascicelem małego sklepu też jest pożądane, ale preferowane są osoby pracujące wczesniej w sklepach sieciowych. Do tej pracy trzeba mieć też głowę na karku i być b. wyczulonym na nagłe zmiany decyzji Centrali dla której najważniejszy jest zysk i promocja sieci (w sensie stałego rozwoju), a nie ludzkie problemy pracowników czy samego Ajenta.

Co kogo obchodzi Ajent, nie interesuje mnie prowadzenie tego bałaganu i ładowanie w to pieniędzy, tylko popracowanie jakiś krótki czas jako pracownik, jednak chyba sobie odpuszczę, gdyż o każdej porze dnia widzę za ladą jedną i tą samą osobę, tak jakby tam siedziała po 16godzin na dobę, jednak wątpię aby to był właściciel

Może akurat w tym sklepie nikt więcej nie chce / nie musi tam pracować, hmm ?? Z reguły jednak w Żabkach obsługują po 2 osoby (we Freshmarkecie np. na Starym Chełmie są nawet po 3 + czasami ajent - Pani Kierownik, która też często pracuje za kasą). Jeżeli chcesz pracować we Freshmarkecie w którym warunki wstępne pracy są nieco lepsze niż w Żabce (mimo, że to chyba ta sama sieć franczyzowa) - tj. nieco wyższa niż w Żabce stawka za godzinę, to nawet nie odpowiadaj w Gdańsku na ciągłe ogłoszenia z ulic: Chopina; Dworcowej ; i Spadzistej (Zroślak); Jabłoniowej (oferują 1680 brutto, a premię zabiera kierownik z byle powodu...). Ostatnio też pojawiło się ogłoszenie z Przeróbki (przy głównej ulicy chyba koło pętli tramwajowej) i Stogów (róg Stryjewskiego i Pawiej koło Przychodni), ale nie wiem jak tam jest (może tam spróbuj, choć Stogi są daleko). Szukają też czasem do Żabki w centrum Sopotu (róg Grunwaldzkiej i Podjazdu). Polecam za to Żabkę na Dragana, przy 'starym' rondzie chełmskim oraz przy ul. Chałubińskiego 1. Rozejrzyj się więc, przestań narzekać (chociaż to nie tylko typowo polskie zachowanie), w miarę skromnych możliwości przekaż osobiście swoje CV (jest to lepiej postrzegane i dobrze o Tobie świadczy) i czekaj na odzew. Spróbuj też może przez znajomości. Powodzenia !!!