Widok
Pralka Electrolux
Nie polecam sprzętu Electrolux, firma uchyla się od odpowiedzialności za buble i nie naprawia w ramach reklamacji.
Zakupilam pralkę Electrolux. Po pół roku pralka zaczęła przeciekać przy drzwiczkach bo fartuch gumowy sie powichrowal od prania w 60 i 90 stopniach. Gdy pralam w 40 i niżej stopniach pralka nie przeciekała. Wezwałam serwis, który stwierdził uszkodzenie mechaniczne. Srwisant rozebrał pralkę, odchylić bęben, wyciągnął fartuch i szukal druta, skarpetki, sznurówki... Niczego nie znalazł ale stwierdził uszkodzenie mechaniczne- jasnowidz jakis. Wycenił koszt naprawy na ok 500zl. Prosilam by zlozyl pralkę tak bym mogła dalej w niej prac w niskich temperaturach gdy nie następował wyciek. Serwisant zlozyl pralkę wypisal protokół , którego nie podpisałam bo uszkodzenie nie było mechaniczne ale on się tlumaczyl ze firma mu karze tak pisać i wyszedł. Następnego dnia robie pranie a tam tafla wody na ok 1cm. Dobrze ze prąd mnie nie poraził. Nastąpił wyciek wody ale nie przez drzwiczki tylko od spodu, od środka pralki, bo serwisant źle ją złożył i nawet po zakończonej pracy nie pofatygował sie sprawdzić czy wszystko jest ok. Powinien włączyć na pranie 15 minut i sprawdzić czy wszystko gra.
Odwoływałam się od decyzji serwisanta ze naprawa bez gwarancji. Electrolux nawet nie raczyl uzasadnić odmowy gwarancji, nie wyslal do mnie żadnej odpowiedzi po prostu mnie olał.
Z firmy Electrolux to można bezpiecznie odkurzacz kupia a może i nawet juz nie!!!
Nie liczcie na gwarancję.
Przysłali mi wypkup dodatkowej gwarancji na 3 lata gdzie jeszcze bylo 1.5 gwarancji przy zakupie ale w dodatkowej gwarancji zapewniali ze przy naprawach będą używać oryginalnych części Electroluxa- to jakaś paranoja. Inaczej uzywaja chinszczyzny?! A niby taka to dobra marka!!!
Zakupilam pralkę Electrolux. Po pół roku pralka zaczęła przeciekać przy drzwiczkach bo fartuch gumowy sie powichrowal od prania w 60 i 90 stopniach. Gdy pralam w 40 i niżej stopniach pralka nie przeciekała. Wezwałam serwis, który stwierdził uszkodzenie mechaniczne. Srwisant rozebrał pralkę, odchylić bęben, wyciągnął fartuch i szukal druta, skarpetki, sznurówki... Niczego nie znalazł ale stwierdził uszkodzenie mechaniczne- jasnowidz jakis. Wycenił koszt naprawy na ok 500zl. Prosilam by zlozyl pralkę tak bym mogła dalej w niej prac w niskich temperaturach gdy nie następował wyciek. Serwisant zlozyl pralkę wypisal protokół , którego nie podpisałam bo uszkodzenie nie było mechaniczne ale on się tlumaczyl ze firma mu karze tak pisać i wyszedł. Następnego dnia robie pranie a tam tafla wody na ok 1cm. Dobrze ze prąd mnie nie poraził. Nastąpił wyciek wody ale nie przez drzwiczki tylko od spodu, od środka pralki, bo serwisant źle ją złożył i nawet po zakończonej pracy nie pofatygował sie sprawdzić czy wszystko jest ok. Powinien włączyć na pranie 15 minut i sprawdzić czy wszystko gra.
Odwoływałam się od decyzji serwisanta ze naprawa bez gwarancji. Electrolux nawet nie raczyl uzasadnić odmowy gwarancji, nie wyslal do mnie żadnej odpowiedzi po prostu mnie olał.
Z firmy Electrolux to można bezpiecznie odkurzacz kupia a może i nawet juz nie!!!
Nie liczcie na gwarancję.
Przysłali mi wypkup dodatkowej gwarancji na 3 lata gdzie jeszcze bylo 1.5 gwarancji przy zakupie ale w dodatkowej gwarancji zapewniali ze przy naprawach będą używać oryginalnych części Electroluxa- to jakaś paranoja. Inaczej uzywaja chinszczyzny?! A niby taka to dobra marka!!!
0
0