Odpowiadasz na:

Prawda smoleńska rozbija sojusz filistra z buractwem

Czyżbyśmy byli świadkami rozpadu sojuszu filistra z buractwem, ktory był podporą panowania Platformy i establishmentu od r.2005 ?
... rozwiń

Czyżbyśmy byli świadkami rozpadu sojuszu filistra z buractwem, ktory był podporą panowania Platformy i establishmentu od r.2005 ?
http://zetjot.salon24.pl/149369,sojusz-filistra-z-buractwem
Marketing platformiany generujący poparcie dla PO oparty był wprawdzie na kruchych podstawach intelektualnych ale za to nadrabiał ten defekt dość trwałym warunkowaniem emocjonalnym wykorzystującym popkulturowe wartościowanie w oparciu o prosty kod >>cool: obciach<<.

Cała narracja platformiana skonstruowana była w sposób skutecznie apelujący do mentalności rozmaitych kręgów społecznych o różnej wrażliwości kulturowej. Jądro tego sojuszu stanowił przedpopkulturowy segment o naturze lumpenproletariackiej grupujący ludzi o mentalnośći Huberta H. czy Dominika Tarasa widzących świat w perspektywie jeszcze wcześniejszego prostego kodu kulturowego klasyfikującego ludzi wg. kryterium >>cwaniak:frajer<<. Ludźmi z tej grupy manipulował filister wywodzący się jeszcze z układów peerelowskich, co doprowadziło do powstania sojuszu filistra z buractwem. Dodajmy, że przesłanki dla tego sojuszu stały się widoczne już w okresie kampanii wyborczej Kwaśniewskiego.

Dopiero wokół tego wewnętrznego kręgu ukształtował się krąg kolejny, wygenerowany przy pomocy marketingu operującego kodem popkulturowym >>cool: obciach<<, apelującego do wykorzenionych ludzi zanurzonych jedynie w popkulturze czyli do tzw. lemingów.

W chwili obecnej widać, że lemingi nie wytrzymały psychicznie zderzenia z wydarzeniami ostatnich tygodni, bo popkulturowe kryteria >> cool:obciach<< nie wytrzymują konfrontacji z cmentarzem i powagą smierci i rozsypują się w pył. W ślad za lemingami podąża filister świadom tej porażki i szykujący się do przegrupowania sił. Na placu boju pozostało tylko ociężałe umysłowo hard-corowe środowisko buractwa-cwaniactwa. I od tego momentu nawet przybijanie piątki pana premiera z usłużnym sędzią zaczyna szkodzić wizerunkowi. Buractwo-cwaniactwo też ulega rozterkom, bo mega-cwaniak z Amber Gold trafił do aresztu i trudno go uznać za wzorzec sukcesu. Sojusz się rozpada, bo w Grenadzie zaraza i bronią się już tylko niedobitki.

zobacz wątek
12 lat temu
~zetjot

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry