ale was te rybki podniecily:)))))))
Moja ulubiona ryba to jak sam ja zlapie na wedke ,oprawie zrobie i zjem na swiezym powietrzu.
W Sopocie -gustuje a halibucie pieczonym na ruszcie bez tluszczu,z kawalkiem cytryny.U mnie dorsz...
rozwiń
Moja ulubiona ryba to jak sam ja zlapie na wedke ,oprawie zrobie i zjem na swiezym powietrzu.
W Sopocie -gustuje a halibucie pieczonym na ruszcie bez tluszczu,z kawalkiem cytryny.U mnie dorsz jest drozszy od lososia wiec zmuszony jestem jesc wiecej lososia.
"Poglowie dorsza " spada- nasze prawnuki bede go znaly z encyklopedii morza.
To jest cala naga prawda,bo jak sie nie przestrzega wymiraow ochronnych to tak sie to konczy nawet w najweselszej bajeczce.
zobacz wątek
21 lat temu
~milosnik Sopotu