ja widziałem :)
Jechałem z Grudziądza i już prawie przy samym końcu wyprzedził mnie volvo na gdyńskich blachach. Troche dziwne to było bo sam jechałem prawie 150km/h a on tylko śmignął.
Koleś...
rozwiń
Jechałem z Grudziądza i już prawie przy samym końcu wyprzedził mnie volvo na gdyńskich blachach. Troche dziwne to było bo sam jechałem prawie 150km/h a on tylko śmignął.
Koleś dojechał do bramek, dał bilecik, wyjechał i odrazu w prawo bo tam go policjanci z oznakowanego radiowozu juz wołali.
To było w ten poniedziałek ok. 12:30.
zobacz wątek