Odpowiadasz na:

Na wewnętrznym podwórku mieliśmy plac zabaw i kawał trawnika . Dzieci jak dzieci , czasami przeszkadzał hałas ale zawsze tłumaczyliśmy że to dzieci , kiedy i gdzie mają być sobą ? Wspólnota... rozwiń

Na wewnętrznym podwórku mieliśmy plac zabaw i kawał trawnika . Dzieci jak dzieci , czasami przeszkadzał hałas ale zawsze tłumaczyliśmy że to dzieci , kiedy i gdzie mają być sobą ? Wspólnota przegłosowała ( większość zapomniała jak ich pociechy latały po tym placu) likwidację infrastruktury placu zabaw i obsianie tego miejsca trawą . Mamy teraz zamiast śmiechu i krzyków dzieci , szczekanie i ujadanie wszelkiej maści psów od samego rana do pózniej nocy a nawet w nocy , trawnik jest teraz sr*l-nio -- szcza...lnią ! To ja już wolę dzieci i ich śmiech ! Pozdrawiam wspólnotę i ich psy zamiast dzieci !

zobacz wątek
2 miesiące temu
~Dorosły z Chwarzna

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry