Mieszkam tu kilkanaście lat. Plac powstał bez mojej zgody: spółdzielnia nie konsultowała z mieszkańcami lokalizacji. Niczego zresztą nie konsultowała:) Być może się starzeję, ale uważam, że od 2-3...
rozwiń
Mieszkam tu kilkanaście lat. Plac powstał bez mojej zgody: spółdzielnia nie konsultowała z mieszkańcami lokalizacji. Niczego zresztą nie konsultowała:) Być może się starzeję, ale uważam, że od 2-3 lat dzieci są głośniejsze, zabawy uciążliwe, rodzice nieragujący. Czy dasz wiarę, że zwróciłam uwagę 8-9 łatce, żeby nie krzyczała jak szalona. Odpowiedziała mi spier.......
A nie jest to okolica patologiczna :/
zobacz wątek