Bzdury piszesz. On napisał o 6 tysiącach a ja uścisliłem jego odpowiedź i sam napisałem o netto.
Dziś ma się nijak do mojej sytuacji sprzed 15 lat. To bank ma speców i prawników, to zapytaj...
rozwiń
Bzdury piszesz. On napisał o 6 tysiącach a ja uścisliłem jego odpowiedź i sam napisałem o netto.
Dziś ma się nijak do mojej sytuacji sprzed 15 lat. To bank ma speców i prawników, to zapytaj ich , jak wyglądała analiza mojej ( nie tylko mojej zresztą) zdolności kredytowej? Dziwne, że w sądach frankowicze wygrywają, bo przecież wg.was to sami ignoranci.
zobacz wątek