Tak. Islandia tak. Była taka książka Limes Inferior. Jest bardzo aktualna, choć Zajdel pił do ZSRR. A kilka lat po wydaniu generał Jaruzelski spotkał się z Davidem Rockefellerem i w ogóle wiele...
rozwiń
Tak. Islandia tak. Była taka książka Limes Inferior. Jest bardzo aktualna, choć Zajdel pił do ZSRR. A kilka lat po wydaniu generał Jaruzelski spotkał się z Davidem Rockefellerem i w ogóle wiele wskazuje na to, że zimna wojna była na górze dogadana. Jednak teza książki była taka, że nie taki diabeł straszny. Konstatacja, ze kilka osób uzurpuje sobie prawo rządzenia kilkoma miliardami osób jest w sumie dość przygnębiająca.
Hmm. Osły. Osły w literaturze brytyjskiej budzą wielką sympatię. Swoim stoicyzmem i wycofaniem. W zespołach rockowych basiści tacy są. Kłapouchy. Albo Benjamin. Temu drugiemu prawie się udało przeżyć życie w wierności swym przekonaniom. Ale niestety oni przyszli po Boxera w końcu. Wkurzył się osioł wtedy, ale jego solówki nikt już nie wysłuchał
https://www.youtube.com/watch?v=3Z-qVBJndvI
zobacz wątek