Meldunek nie ma nic do rzeczy. Przyjmują według śmiesznej punktacji kto ma najwięcej ten ma pierwszeństwo. Nie chcą zrobić systemu zmianowego, bo nie ma miejsca w świetlicy dla wszystkich dzieci....
rozwiń
Meldunek nie ma nic do rzeczy. Przyjmują według śmiesznej punktacji kto ma najwięcej ten ma pierwszeństwo. Nie chcą zrobić systemu zmianowego, bo nie ma miejsca w świetlicy dla wszystkich dzieci. Na gminie powiedzieli że utworzą osobną placówkę dla dzieci z Koleczkowa Bojana i Kielna bo tam najwięcej nie zostało przyjętych tylko jeszcze nie wiedzą gdzie. Co do dojazdu albo gmina zapewni albo będą zwracać koszta. W przyszłym tygodniu będę dzwonić i się dowiadywać co ustalili.
zobacz wątek