Wyszedłem w trakcie przerwy
Uwielbiam TMG i jego przedstawienia. "Producenci", to najgorsze na jakim kiedykolwiek byłem.
Ktoś słusznie zauważył, że jest to "sztuka" o tym, jak zrobić szmirę i na tym zarobić. Producentom...
rozwiń
Uwielbiam TMG i jego przedstawienia. "Producenci", to najgorsze na jakim kiedykolwiek byłem.
Ktoś słusznie zauważył, że jest to "sztuka" o tym, jak zrobić szmirę i na tym zarobić. Producentom "Producentów" na pewno udało się wyprodukować szmirę, nie wiem czy uda im się na tym zarobić.
Ja nie zaśmiałem się ani razu (a chyba miało być śmiesznie). Widownia reagowała dosyć nerwowym śmiechem z beznadziejnych dowcipów. Mam ogromne poczucie humoru, ale to było coś, czego nie jestem w stanie opisać.
Wyszedłem w przerwie, bo nie mogłem znieść tej nudy i niskiej jakości aktorów i przedstawienia.
zobacz wątek