ojej, a ja zupełnie inaczej to rozumiem
Bo wydawało mi się, że chodzący pacjent to dla tej placówki czysty zysk. Bo nie trzeba go karmić, bo sam sobie weźmie i zje. Bo nie trzeba go umyć. Bo sam pójdzie do WC. A co do strachu przed...
rozwiń
Bo wydawało mi się, że chodzący pacjent to dla tej placówki czysty zysk. Bo nie trzeba go karmić, bo sam sobie weźmie i zje. Bo nie trzeba go umyć. Bo sam pójdzie do WC. A co do strachu przed pustymi łóżkami, to bez obaw. Raczej puste łóżka nie stoją tam długo.
zobacz wątek